sobota, 3 maja 2014

Ulubieńcy marzec/kwiecień 2014

Cześć :)

Na moim blogu bardzo rzadko pojawiają się ulubieńcy miesiąca. To dlatego, że nie często zmieniam produkty. W ostatnim czasie pojawiło się w moich zbiorach kilka produktów godnych uwagi, więc dziś chciałabym Wam je przedstawić. 



  1. OLEJ KOKOSOWY
    Mój olej kupiłam już kilka miesięcy temu, ale nie miałam pomysłu w jaki sposób go używać. Teraz jednak na dobre zawitał w mojej pielęgnacji. Od niedawna stosuję go wieczorem na całą twarz. Mimo tego, że moja cera jest mieszana, olej ten doskonale się z nią "zgrywa". Nawilża, delikatnie napina skórę, nie powoduje powstawania zaskórników, wręcz wysusza drobne krostki. Idealny do pielęgnacji całego ciała- pomógł moim suchym łokciom i kolanom. Używam go też do produkcji kul do kąpieli. Minusem jest to, że jest to olej rafinowany (lepsze są oleje nierafinowane o czym pisałam tutaj). Jest bezzapachowy, łagodzi wszelkie podrażnienia. Cena to ok. 10 zł/100 ml

  2. CZARNE MYDŁO SAVON NOIR (L'ORIENT)
    Savon Noir czyli mydło ze zmiażdżonych oliwek. Ma dość specyficzny zapach, który mnie osobiście nie przeszkadza. Mydło ma postać bardzo gęstej, ciągnącej się pasty. Jego nałożenie na twarz jest dość ciężkie, ale można sobie "wypracować" odpowiedni sposób :) Mydła można używać na 2 sposoby: tradycyjnie myć nim twarz, bądź stosować jak peeling enzymatyczny. Ja wybrałam ten drugi sposób. Nakładam produkt na twarz na ok. 5-10 minut, a następnie zmywam ręcznikiem zamoczonym w ciepłej wodzie. Po takim "zabiegu" moja cera jest niesamowicie gładka, pory są zwężone i oczyszczone. Cena mydła to 39 zł/200 g. Dostępne w Mydlarni u Franciszka.


  3. BALSAM DO CIAŁA Cocos&Sheanuss (BALEA)
    Balsam o cudownym zapachu kokosa. Dobrze natłuszcza i nawilża skórę. Radzi sobie z nawilżeniem nawet bardzo suchych miejsc. Produkt wsmarowany od razu po kąpieli pozostawia na skórze białe ślady, ale po ok. 3-5 minutach wszystko ładnie się wchłania. Jest gęsty i bardzo wydajny. Cena to 39.90 CZK (koron czeskich) czyli ok. 7 zł/400 ml.

  4. KREM BB (Under 20)
    Pojawił się już w ulubieńcach lata 2013. Postanowiłam do niego wrócić, ale tym razem wybrałam kolor najjaśniejszy czyli 01-jasny beżowy. Krem zastępuje mi na co dzień podkład. Jego krycie jest całkiem przyzwoite, do tego nie jest konieczne używanie pod niego kremu, gdyż sam w sobie świetnie nawilża. Nie "zapycha", zawiera filtry UV. Konieczne jest jednak przypudrowanie go- jest dość "tłusty" i skóra po nałożeniu go delikatnie się świeci. Cena to ok.14 zł/75 ml.

  5. POMADKA OCHRONNA w postaci błyszczyku (ISANA)
    Zawiera m.in. olejek z migdałów dzięki czemu bardzo dobrze nawilża usta. Daje ulgę nawet spierzchniętym wargom. Pięknie pachnie owocami. Dodatkowo pozostawia na ustach delikatny błysk. Cena to 3,99 zł.

  6. PUDER BRĄZUJĄCY Sun Kissed (MIYO)
    Bardzo przyzwoity puder brązujący. Używam go zarówno na kości policzkowe zamiast różu jak i do konturowania twarzy (częściej do konturowania). Jego kolor idealnie zgrywa się z moją karnacją, ale niestety delikatnie wpada w pomarańcz. Bronzer utrzymuje się na twarzy bardzo długo. Pięknie pachnie. Jest łatwy w nakładaniu, nie robi plam.

  7. LAKIER DO PAZNOKCI (Life) nr 13
    Idealny pastelowy fiolet. Pojemność to 5,5 ml co bardzo mi pasuje- jestem w stanie zużyć lakier do końca, zanim zgęstnieje. Bardzo wygodny pędzelek. Krycie już po pierwszej warstwie (choć z przyzwyczajenia zazwyczaj nakładam dwie). Utrzymuje się na moich paznokciach ok. 5 dni. Cena to ok. 5 zł.



A jacy są Wasi ulubieńcy ostatniego czasu? Koniecznie pochwalcie się swoimi odkryciami kosmetycznymi w komentarzach! ;)
Pozdrawiam :*

29 komentarzy :

  1. Pomadka isana i krem bb się u mnie nie sprawdziły, więc dziwię się, że są twoimi ulubieńcami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, każdy jest inny, ma inne potrzeby, inną skórę ;) Więc nie ma się co dziwić ;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. To moje pierwsze opakowanie, ale wiem, że na pewno nie ostatnie. Zakochałam się w jego działaniu <3

      Usuń
  3. mam wielką ochotę na czarne mydło i ciekawi mnie ostatnio też olej kokosowy, ale muszę o nim coś więcej poczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zaplanowany post z jego udziałem,bo jest produktem naprawdę godnym uwagi ;) Także serdecznie zapraszam do śledzenia bloga :*

      Usuń
  4. Ale narobiłaś mi ochoty na ten kokosowy balsam ;D Muszę go kiedyś upolować. ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałabym wypróbować kokosowego balsamu z Balea ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super ulubieńcy-ja mam i uwielbiam puder brązujący:)Olej kokosowy mam ale z innej firmy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę nad zakupem bronzera z Miyo. Jak tylko bardziej wyeksploatuję całą resztę którą posiadam, pewnie się na niego skuszę :P

    OdpowiedzUsuń
  8. lakier ma cudowny kolor :)
    w tą pomadkę z isany pewnie się zaopatrzę, ale ostatnio zrobiłam porządek w moich torebkach i znalazłam 3 sztuki o których zapomniałam więc muszę je na początku zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie też rzadko pojawiają się ulubieńcy, bo mam w miarę stałych faworytów :). Planuję kupić mydło savon noir z ciekawości, jak sprawdzi się u mnie :). I bardzo ciekawa też jestem kremy BB Under 20 :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaciekawiłaś mnie tym balsamem z Balea uwielbiam kokosowe kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też polubiłam ten bronzer z MIYO :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Takiej pomadki ISANA nigdy nie widzialam w Ross :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Czarne Mydło z L'Orientu kocham w wersji z olejkiem eukalipusowym :)

    OdpowiedzUsuń
  14. krem BB popularny, ale ja nie lubię się świecić, mam mieszaną cerę

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale ładniutki lakier :) Pomadki Isany też bardzo lubię. Są tanie, nawilżają usta i szybko się wchłaniają.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten krem BB też mam, fajny jest, ale zauważyłam, że jak używam go kilka dni pod rząd to trochę zapycha, więc sięgam po niego od czasu do czasu :) Olej kokosowy znam, polecam też spróbować na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. oj ciekawa jestem tego czarnego mydełka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przyznaję się bez bicia - żadnego z tych produktów nie miałam :P

    OdpowiedzUsuń
  19. mydło, chcę chcę chcę! :D piękny ten kolor tego lakieru, cudowny pastelowy fiolet :)

    OdpowiedzUsuń
  20. mydło jest świetne :) też stosuję jako peeling :) a pomadkę z isany mam różową :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Kokos wygrywa, uwielbiam ten zapach w kosmetykach:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pomadka z Isany rzeczywiście jest super! Też ją bardzo lubię, ale ten balsam z Balea mi nie przypadł do gustu. Próbuję go wykończyć, ale idzie mi opornie. Kiepsko się wchłania niestety :/

    OdpowiedzUsuń
  23. Tyle dobrych rzeczy się naczytałam o właściwościach czarnego mydła, że muszę sobie zakupić.

    OdpowiedzUsuń
  24. te lakiery są tanie i trwałe:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...