czwartek, 8 maja 2014

Tydzień z Pilomaxem. 4#-MASKA do włosów farbowanych jasnych (seria REGENERACJA)

Cześć Dziewczyny! 

Uwaga! Dziś już czwarty dzień mojego pilomax'owego tygodnia. Przyszła pora na produkt, który absolutnie skradł moje serce i na pewno sięgnę po jego pełnowymiarowe opakowanie. Mowa tutaj o masce do włosów farbowanych jasnych z serii REGENERACJA.



Informacje producenta:
Maska do włosów jasnych farbowanych i po dekoloryzacji, krok 2. w Kuracji Regenerującej. Przeznaczona do włosów zniszczonych – łamliwych, szorstkich i sztywnych. Odbudowuje uszkodzone włosy, silnie je nawilża, pogrubia i wygładza. Zapobiega łamliwości i rozdwajaniu włosów. Wzmacnia blask koloru.

Opakowanie:
Standardowo, jak w poprzednio opisywanych kosmetykach- biała tubka z czerwonymi elementami charakteryzującymi serię regeneracyjną. Cyferka 2 oznacza drugi krok w pielęgnacji (1 krok to oczywiście szampon). Zamknięcie typu "klik". Tubka ma 70 ml. Opakowanie pełnowymiarowe to 200 ml.



Kolor/Konsystencja:
Maska ma gęstą konsystencję, przez co miałam małe problemy z wydobyciem końcówki kosmetyku z opakowania. Kolor Przezroczysty, mętny, wpadający delikatnie w biel.



Zapach:
Zapach tego kosmetyku bardzo ciężko mi określić. Wyczuwam tam delikatnie kwiaty, ale zapach nie jest zbyt naturalny, raczej chemiczny

Cena:
27,10 zł/ 200 ml

Dostępność:
sklep internetowy Laboratorium Pilomax (KLIK), apteki

Moja opinia:
Od dawna szukałam idealnej odżywki/maski do włosów. Znajdowałam lepsze i gorsze. Polubiłam się z maską firmy Inebrya i myślałam, że nie zdradzę jej już z żadnym innym produktem. Aż tu nagle pojawił się ten produkt Pilomaxu. Producent poleca stosować tę maskę wraz z szamponem mniej więcej co 3 mycie. Tak też robiłam na początku, ale niestety czas nie pozwalał mi do końca stosować się do tych zaleceń. Postanowiłam więc, że będę używać tego produktu raz w tygodniu. 
Na opakowaniu napisano, by wmasować ok. 1 łyżkę maski we włosy i skórę głowy i pozostawić na 10 minut. Co zaobserwowałam po zastosowaniu maski w ten sposób? Włosy były miękkie, gładkie, niestety u nasady obciążone. Postanowiłam więc znaleźć swój własny sposób na ten produkt. I tak nakładałam maskę (1 łyżka to zdecydowanie za mało na moje włosy) na ok. 2/3 długości włosów (po ich umyciu i osuszeniu ręcznikiem), następnie rozczesywałam włosy grzebieniem i zakładałam turban do włosów. Pozostawiałam maskę zwykle na ok. 30-60 minut. Po tym czasie zmywałam maskę z włosów. Po takim zabiegu moje włosy wyglądały pięknie! Cudownie błyszczały,zyskały "złote refleksy". Były tak sypkie i mięciutkie, że wręcz nie trzeba było ich już rozczesywać (same w sobie były rozczesane :D ). Podkreślone zostały moje naturalne fale na włosach.  Prawie wszystkie obietnice producenta zostały spełnione (wygładzenie, lśniący kolor, odżywienie). Nie mogę określić czy dzięki masce zmniejszy się wypadanie włosów, gdyż nie stosowałam jej na skórę głowy- tak jak wcześniej wspomniałam, maska nałożona na skalp obciążała moje włosy, prze co szybciej się przetłuszczały. 
Maska zawiera w składzie wiele substancji pochodzenia naturalnego (ekstraktów roślinnych, olejków), keratynę.
Z czystym sumieniem polecam ją każdemu kto chce sprawić swoim włosom trochę przyjemności ;) 


SKŁAD:


  • Aqua (Water)
  • Cetearyl Alcohol- substancja filmotwórcza. Zmiękcza i wygładza włosy.
  • Behentrimonium Chloride- substancja myjąca, oczyszcza włosy. Zapobiega elektryzowaniu włosów, eliminuje puszenie, nadaje włosom blasku.
  • Panthenol (Provitamin B5)- substancja nawilżająca. Po przeniknięciu przez skórę przekształca się w kwas pantotenowy. Działa przeciwzapalnie. Pomaga zregenerować naskórek.
  • Parfum (Fragrance)- kompozycja zapachowa.
  • Hydrolyzed Keratin-  regeneruje skórę głowy oraz włosy zniszczone farbowaniem. Zmiękcza, wygładza, nawilża. Zapobiega elektryzowaniu się włosów.  
  • Equisetum Arvense (Horsetail) Extract- ekstrakt ze skrzypu polnego. Dzięki zawartości krzemu, skrzyp działa wzmacniająco na włosy, zapobiega ich rozdwajaniu. Hamuje proces przedwczesnego siwienia włosów. Zapobiega wypadaniu włosów. 
  • Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Extract- ekstrakt z rumianu rzymskiego. Działa na włosy rozjaśniająco.
  • Lawsonia Inermis (Henna) Extract- wyciąg z lawsonii bezbronnej. Posiada właściwości barwiące, przedłuża trwałość koloru włosów farbowanych.
  • Phenoxyethanol- konserwant.
  • Ethylhexylglycerin- nawilża i natłuszcza skórę. Pozwala uzyskanie biostabilnych układów bez użycia konserwantów.
  • DMDM Hydantoin- konserwant.
  • Illicium Verum (Aniseed) Fruit Oil- olejek anyżowy. Nawilża, wzmacnia cebulki włosowe, przyspiesza wzrost włosów. 
  • Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil- olejek z owoców drzewa bergamotowego. Wykazuje działanie antyseptyczne. Substancja zapachowa.
  • Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil- olejek eteryczny z pomarańczy. Ma właściwości antyseptyczne, bakteriobójcze, nawilżające, odżywcze.
  • Styrax Benzoin- olejek benzoesowy. Łagodzi podrażnienia, przyspiesza regenerację tkanek.
  • Hexyl Cinnamal- substancja zapachowa, imituje zapach jaśminu.
  • Butylphenyl Methylpropional- składnik kompozycji zapachowej.
  • CI19140- cytrynowożółty barwnik.
Słyszałyście o tej masce? Czujecie się skuszone? ;)
Pozdrawiam:*

16 komentarzy :

  1. raczej przeszkadzal by mi zapach ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Już mam dość tej firmy ;D parę razy dziennie czytam o tych szamponach i maskach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tej masce akurat warto pisać:) u mnie już tylko 2 posty pilomaxowe się pojawią, może to wytrzymasz:D

      Usuń
  3. Nie miałam jeszcze okazji testować kosmetyków tej marki, natomiast myślę, że u mnie by się sprawdziły, bo ciągle farbuję i mam zniszczone włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie trochę poprawiła się kondycja włosów po kuracji z Pilomaxem. Ale włosów nie farbuję. Myślę, że na farbowanych różnica byłaby większa, warto sprawdzić ;)

      Usuń
  4. cieszę się,że "opanowałaś" ten kosmetyk :)
    widocznie jest warty tej ceny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ta maska na pewno jest warta ceny ;) Ja na pewno kupię kolejne opakowanie ;)

      Usuń
  5. Wiele osób chwali sobie tą maskę :-) Ja nie próbowałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że to najlepszy produkt ze wszystkich produktów Polimaxu, które otrzymałam do testów ;) Warto go wypróbować.

      Usuń
  6. super, że znalazłaś maskę która dorównuje Twojej dotychczas ulubionej {albo nawet przebija ;)}. jak widać najlepiej stosować produkty według własnego uznania i preferencji poszczególnych partii :D {w granicach rozsądku, of kors} skład wydaje mi się przyjazny - keratyna, pantenol - fajnie, fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Na wszystko trzeba znaleźć jakiś sposób ;P Skład rzeczywiście bardzo dobry ;)

      Usuń
  7. Miałam kiedyś ten specyfik i się z nim lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie próbowałam nigdy tego kosmetyku chociaż wiele już o nim czytałam... bardzo podoba mi się jak rozpisujesz wszystkie składniki kosmetyków, które recenzujesz... super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci serdecznie :* Bardzo się cieszę, że podoba Ci się taka forma postów ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...