wtorek, 27 maja 2014

Kosmetycznie&Kulinarnie czyli o olejku z wiesiołka od Laboratorium Biooil

Cześć Dziewczyny! ;)

Zużyłam już całe opakowanie oleju z wiesiołka, który wybrałam sobie w ramach współpracy z Laboratorium Biooil (więcej o tej współpracy możecie przeczytać tutaj ). 



W ofercie znaleźć można kilka doskonałej jakości olejów,mój wybór padł jednak właśnie na ten z wiesiołka- tłoczony na zimno, nieoczyszczony, czyli nie pozbawiony swoich świetnych właściwości w czasie rafinacji. 

Jak wynika z informacji producenta olej ten zawiera (przeciętnie) tylko 8% tłuszczów nasyconych (kwas palmitynowy-6% i kwas stearynowy- 2%). Aż 91 stanowią tłuszcze nienasycone (zdrowsze):

  • kwas oleinowy (omega-9)- 7%
  • kwas linolowy (omega-6)- 74%
  • kwas gamma-linolenowy (GLA)- 10%. Kwas ten jest rzadko spotykany. Jego niedobór może zaś skutkować schorzeniami układu nerwowego czy krwionośnego. 
Pozostałe 1% to "inne kwasy tłuszczowe nasycone i nienasycone występujące w oleju w niewielkich ilościach".

Właściwości oleju z wiesiołka:

Dzięki wysokiej zawartości NNKT, polifenoli czy witaminy E olej z wiesiołka jest "naturalnym lekarstwem". 
  1. Doskonale wpływa na układ krwionośny. Uszczelnia ściany naczyń krwionośnych.
  2. Obniża poziom cholesterolu (LDL) we krwi.
  3. Usprawnia funkcjonowanie jelit, pomaga w kłopotach z trawieniem.
  4. Zwiększa odporność organizmu.
  5. Łagodzi stany napięcia przedmiesiączkowego, bóle miesiączkowe.
  6. Ma zdolność regeneracji tkanki chrzęstnej i łącznej właściwej. Dzięki temu działa leczniczo przy uszkodzeniu więzadeł czy złamaniach.
  7. Działa leczniczo na problemy dermatologiczne takie jak: łuszczyca, egzema, trądzik różowaty i młodzieńczy. 
  8. Zwiększa koncentrację.
  9. Nawilża i uelastycznia skórę.
  10. Redukuje pracę gruczołów łojowych.
  11. Dzięki zawartości witaminy E (silnego przeciwutleniacza) działa przeciwstarzeniowo. Dlatego często dodawany jest do kremów do cery dojrzałej.
  12. Nawilża włosy, wzmacnia cebulki włosowe, zapobiega wypadaniu włosów.
  13. Według badań, dzieci, których mamy spożywały ten olej w czasie ciąży znacznie rzadziej borykają się z alergią. 
  14. Hamuje rozwój komórek tłuszczowych- idealnie sprawdzi się więc u osób, będących na diecie odchudzającej. 


Testowanie kosmetyczne

Olej przetestowałam na chyba wszystkie możliwe sposoby. Na początek zaczęłam od używania na twarz. Mam cerę mieszaną, mocno przetłuszczającą się w strefie T. Liczyłam więc na wspomnianą wyżej regulację pracy gruczołów łojowych. Nakładałam na noc cienką warstwę oleju. Początkowo zauważyłam, że moja skóra oprócz tego, że była świetnie nawilżona, gładka i napięta (nie ściągnięta!), rzeczywiście mniej się przetłuszczała. Po około dwóch tygodniach zaczęło pojawiać się mnóstwo zaskórników i ropnych krostek.. a podobno olej ma redukować ich liczbę ;) No cóż, w tej kwestii u mnie się nie sprawdził. Podczas stosowania na twarz smarowałam olejem także brwi i zauważyłam, że zaczęły znacznie szybciej rosnąć. Moje brwi są dość mocno "wybrakowane" w niektórych miejscach, a olej sprawił, że wyglądają trochę lepiej. 
Do olejowania włosów było mi trochę szkoda używać tego oleju. Ale spróbowałam. Po 3 razach mogę stwierdzić tyle, że rzeczywiście dobrze nawilża włosy, nie obciąża ich,nadaje blasku (ale takie działanie wykazuje u mnie prawie każdy nałożony na włosy olej ;)).
"Wiesiołka" używałam też do maseczek z glinki oraz na moje "suche" kolana i łokcie (jeżeli macie z tym również problem to polecam, bo olej doskonale zmiękcza skórę).  


Testowanie kulinarne

W tej dziedzinie nie jestem ekspertem. Oleju nie można stosować na ciepło (bo traci on wówczas swoje cenne właściwości). Dlatego dodawałam go wyłącznie do sosów do sałatek. Polubiłam go, bo jest praktycznie bezsmakowy. Osobiście nie przepadam za smakiem np. oliwy z oliwek, bo "zabija" ona smak wielu innych produktów spożywczych. A olej bezsmakowy idealnie pasuje do każdego dania. Najbardziej polubiłam sos z tym olejem, sokiem z limonki i musztardą francuską. Nadaje się doskonale np. do takiej sałatki:

Potrzebne produkty:
  • 1 czerwona cebula
  • 1/2 sałaty lodowej
  • 1/2 pomidora
  • 1 mango
  • 300 g piersi z indyka (lub kurczaka)
  • pestki dyni i słonecznika
  • przyprawy do smaku
NA SOS:
  • 3 łyżki stołowe oleju z wiesiołka
  • 2 łyżeczki musztardy francuskiej
  • sok z 1/3 limonki
Tak mój chłopak ładnie kroi :D 

Wszystkie składniki pokroić, wymieszać w misce. Pierś z indyka (u nas wcześniej peklowana i pieczona w piekarniku) pokroić w kostkę (można oczywiście zamiast pieczenia w piekarniku podsmażyć na patelni), dodać przyprawy. Pestki dyni i słonecznika podprażyć na patelni. 


Przygotować sos (wymieszać wszystkie składniki). Całość podaliśmy z bagietką z masłem czosnkowym, podpieczoną w piekarniku.  


Suplement diety

Oleju z wiesiołka używać można również jako suplementu diety (m.in. poprawia koncentrację i pamięć). Ja stosuję tran, więc ciężko byłoby mi równocześnie ocenić działanie oleju. Na pewno jest to bardziej opłacalna "inwestycja" niż tran, ponieważ olej z wiesiołka możemy wykorzystać do różnych celów, a jest kilka razy tańszy.

Małe minusy- sugestie dla producenta

Oprócz tego, że olej spowodował "wysyp" na mojej twarzy (co jest dla każdego sprawą indywidualną, mnie osobiście wiele rzeczy "zapycha") nie mam mu nic innego do zarzucenia jeśli chodzi o działanie. Natomiast zmieniłabym dwie rzeczy w opakowaniu, a mianowicie:
  1. Umieściłabym w butelce dozownik (kroplomierz)- w ten sposób znacznie łatwiej używałoby się oleju. Otwór butelki jest dość duży i miałam drobne problemy z używaniem.
  2. Zmieniłabym etykiety na opakowaniu na "gładkie naklejki". Obecnie naklejki są papierowe i bardzo szybko brudzą się z oleju. Wygląda to bardzo nieestetycznie, dodatkowo robi się jedna wielka plama, co uniemożliwia przeczytanie jakichkolwiek informacji.

Informacje ogólne
  1. Nazwa: Olej z wiesiołka tłoczony na zimno (Laboratorium Biooil)
  2. Cena: 21zł/ 100 ml
  3. Dostępność: KLIK
  4. Kolor: żółty
  5. Konsystencja: płynna, dość lekka jak na olej

Serdecznie dziękuję firmie Laboratorium Biooil za możliwość przetestowania tego produktu. Fakt, że otrzymałam go w ramach współpracy nie wpłynął na moją opinię.




 A Wy jakie oleje używacie najchętniej? Słyszałyście o oleju z wiesiołka? Napiszcie mi w komentarzach ;)
Pozdrawiam :*


13 komentarzy :

  1. o jakie kulinarne specjały :) na włosy to bym go wypróbowała, na twarz teraz używam arganowego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo bardzo fajny post ;) Olej z wiesiołka ostatnio nie znika z blogów i widzę coraz więcej kosmetyków z nim w roli głównej się pojawia! Bardzo ciekawie wygląda też w ramach dodatku do sałatki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepysznie wygląda :) mniam. Szkoda, że mam dwie lewe ręce do gotowania.

    OdpowiedzUsuń
  4. tego olejku jeszcze nie miałam, obecnie używam oleju arganowego do włosów i twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o mniaaam ale ta sałatka pysznie wygląda! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O całkiem przyjemnie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  7. mniaaam ale ta sałatka pysznie wygląda! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. ja to w ogóle nie umiem się połapać w tych olejkach:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że nakładany na buzię nie do końca się sprawdził, ale ma tyle zastosowań, że aż miło!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. opakowanie wykończyłaś tą ilością zastosowań

    OdpowiedzUsuń
  11. kurcze, ale narobiłaś mi smaka :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...