Cześć Dziewczyny!
Dziś recenzja mojego kremu do zadań specjalnych czyli Effaclar Duo od La Roche-Posay.
O produkcie (wizaż.pl):
Effaclar Duo jest kompletną pielęgnacją zawierającą 4 składniki aktywne, aby skutecznie działać na dwa główne objawy trądziku:
- zapalne zmiany trądzikowe (krosty i grudki): niacynamid i pirokton olaminy aby oczyścić skórę i chronić przed powstawaniem nowych zmian trądzikowych,
- zaskórniki: połączenie LHA z kwasem linolowym aby odblokować pory i eliminować martwe komórki odpowiedzialne za ich zatykanie.
Uzupełnieniem składników aktywnych jest woda termalna z La Roche Posay o właściwościach kojących i zmniejszających podrażnienia.
Po 4 tygodniach pory są odblokowane a zapalne zmiany zredukowane. Skóra jest gładka i oczyszczona. Krem długotrwale przywraca równowagę skórze, aby nadać jej zdrowy wygląd. Na początku stosowania stan skóry może się przejsciowo pogorszyć.
Moje spostrzeżenia:
Effaclar był na mojej "chciejliście" od dawna. Gdy go dostałam byłam bardzo podekscytowana. Od razu nałożyłam go na całą twarz na noc, a rano przerażona obudziłam się z "wysypem" na twarzy. Kolejny raz napiszę, że to, że jakiś produkt spowoduje u nas "wysyp" nie oznacza wcale, że zatyka on nasze pory. Na tym właśnie polega oczyszczenie twarzy, że wszystkie brudy wychodzą na zewnątrz. Jeżeli więc jakiś produkt (przeznaczony do oczyszczenia twarzy) spowoduje powstanie na Waszej twarzy krostek, nie skreślajcie go od razu, bądźcie cierpliwe. Wracając do Effaclar'u. Przez kolejne kilka dni nakładałam cieniutką warstwę kremu na noc i sytuacja na mojej twarzy się ustabilizowała. To był dla mnie sygnał, że twarz rzeczywiście została dobrze oczyszczona. Niestety na dłuższą metę krem zaczął wysuszać skórę na mojej twarzy, szczególnie na nosie zaczęły się pojawiać suche skórki. Postanowiłam go na chwilę odstawić. Najważniejsze jest, by cały czas obserwować swoją twarz i dobierać pielęgnację odpowiednią na daną chwilę. Teraz Effaclar jest moim kremem do zadań specjalnych. Gdy na mojej twarzy pojawi się jakiś nieproszony gość, od razu zostaje potraktowany tym kremem (stosuję go wówczas wyłącznie punktowo). Wystarczą 2 dni, by pozbyć się wszelkich niedoskonałości. W trudniejsze dni miesiąca krem nakładam na całą twarz (ale wyłącznie na noc).
Jak krem spisuje się pod makijaż?
Effaclar wchłania się błyskawicznie, jest lekki. Nie powoduje "rolowania podkładu". Sama jednak nie polecam stosowania go pod makijaż, gdyż wysusza skórę (nawet moją mieszaną).
Jak radzić sobie z przesuszeniem?
Tutaj oczywiście polecam peelingi, zarówno te mechaniczne jak i enzymatyczne. Osobiście używam peelingu morelowego firmy Soraya, bądź czarnego mydła L'Orient. Peelingi te świetnie radzą sobie ze złuszczeniem martwego naskórka, wygładzają buzię przesuszoną Effaclar'em. Doskonale sprawdzą się też oleje np. olej kokosowy.
Jakie są plusy produktu?
+ dobrze oczyszczona twarz, szybkie gojenie wszelkich wykwitów
+ reguluje pracę gruczołów łojowych, skóra nie produkuje tak ogromnych ilości sebum jak wcześniej
+ pory są lekko zwężone
+ krem nie "zapycha"
+ ładny zapach
+ lekka konsystencja
+ szybkie wchłanianie
+ pozostawia cerę gładką w dotyku
+ higieniczny aplikator
+wydajność
+wydajność
Jakie są minusy produktu?
- przesuszenie skóry
- początkowo na twarzy pojawia się sporo krostek
Gdzie i za ile można kupić ten produkt?
- apteki, Superpharm, apteki internetowe
- cena: ok. 50 zł/ 40 ml
SKŁAD:
- Aqua (Water)
- Glycerin- substancja nawilżająca (gliceryna).
- Cyclohexasiloxane- silikon. Zmniejsza lepkość kosmetyku, sprawia,że nie powoduje on uczucia "tłustości" na twarzy. Ułatwia rozprowadzanie kosmetyku.
- Hydrogenated Polyisobutene- emolient.Ułatwia rozprowadzanie kremu na skórze. Wygładza, zmiękcza.
- Niacinamide- witamina B6. Poprawia stopień nawilżenia naskórka. Zwiększa elastyczność. Poprawia koloryt skóry. Stymuluje syntezę kolagenu i kwasu hialuronowego. Ma działanie antytrądzikowe (stosowana w walce z trądzikiem różowatym, łuszczycą, AZS). Zwęża pory, reguluje pracę gruczołów łojowych.
- Isopropyl Lauroyl Sarcosinate- stabilizator emulsji.
- Ammonium Polyacryldimethyltauramide/Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate- stabilizator emulsji, chroni przed rozwarstwieniem kosmetyku.
- Silica [NANO]/ Silica- krzemionka. Substancja ścierna. Wykazuje działanie antybakteryjne. Stosowana m.in. do produkcji pudrów mineralnych- matuje skórę.
- Methyl Methacrylate Crosspolymer- składnik konsystencjotwórczy, zagęszczacz.
- Sodium Hydroxide- wyrównuje pH kosmetyku. (wodorotlenek sodu)
- Salicylic Acid- działa złuszczająco i oczyszczająco. Konserwant. (kwas salicylowy)
- Nylon-12- ułatwia rozprowadzanie kosmetyku. Tworzy film na powierzchni skóry.
- Zinc PCA- naturalny składnik skóry człowieka. Reguluje wydzielanie sebum. W przypadku kosmetyku do twarzy- ma działanie przeciwtrądzikowe, przeciwzmarszczkowe.
- Linoleic Acid- kwas linolowy. Ma właściwości zatrzymujące wodę w skórze. Odblokowuje pory. Zagęszczacz.
- Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate- stabilizator.
- Capryloyl Glycine- działa bakteriobójczo, złuszczająco. Reguluje pracę gruczołów łojowych.
- Capryloyl Salicylic Acid- działa złuszczająco.
- Caprylyl Glycol- zapewnia odpowiednie nawilżenie skóry, zmiękcza, wygładza.
- Piroctone Olamine- działa przeciwzapalnie, bakteriobójczo.
- Myristyl Myristate- tłusty emolient, może spowodować powstawanie zaskórników. Nawilża, natłuszcza, chroni skórę. Powoduje, że skóra jest gładka i elastyczna. Poprawia właściwości aplikacyjne kosmetyku.
- Potassium Cetyl Phosphate- stabilizator emulsji.
- Glyceryl Stearate SE- stabilizator emulsji.
- Parfum/Fragrance- kompozycja zapachowa.
Miałyście ten krem? Lubicie? Czego Wy używacie, by pozbyć się "nieprzyjaciół"? :) Napiszcie mi w komentarzach :)
Pozdrawiam :*
Mojej cerze przydałby się taki krem, ale cena odstrasza... Może skuszę się kiedyś na niego.
OdpowiedzUsuńCzęsto można go kupić na promocji, a jest naprawdę wydajny, więc warto w niego zainwestować ;)
UsuńU mnie sprawdza się wyłącznie punktowo :)
OdpowiedzUsuńU mnie również lepiej punktowo,ale czasem przy znacznie pogorszonym stanie cery nakładam na całą twarz i też jest ok ;) Tylko na dłuższą metę wysusza.
Usuńuzywam tak samo :D
OdpowiedzUsuńSuper ;) mam nadzieję, że również go lubisz ;)
UsuńMyślałam o nim, żeby sobie nakładać punktowo
OdpowiedzUsuńPolecam takie stosowanie jeśli boisz się "wysypu", a chcesz pozbyć się niespodzianek na twarzy ;)
Usuńłee, myślałam że będzie analiza składu ;p ale teraz to już i tak go chcę, będę polować na niego na promocji :)
OdpowiedzUsuńChyba zaraz zrobię analizę, bo tak się dziwnie czuję, gdy w pierwszej recenzji jej nie ma :D
Usuńhahaha :D
Usuńmnie niestety uczulił ten krem:(
OdpowiedzUsuńO kurcze, jeszcze nie słyszałam, żeby u kogoś wywołał reakcję alergiczną. Szkoda :(
Usuńmiałam ten krem, z samego początku był dla mojej skóry wybawieniem, ale z czasem nic nie robił
OdpowiedzUsuńA u mnie wręcz odwrotnie. Na początku "wyrzucił" mi wszystko na wierzch. Dopiero po pewnym czasie, gdy opracowałam swój własny sposób stosowana go, bardzo go polubiłam ;)
Usuńteż go używam, jest świetny, używam okresowo na noc przez parę dni, mój ulubiony!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że również lubisz ten krem ;)
UsuńNie używam i raczej nie będę, aczkolwiek nie wykluczam w 100 %, moja skóra ma różne dziwne kaprysy :)
OdpowiedzUsuńJeżeli będziesz potrzebowała jakiegoś kremu na wypryski to już wiesz co może Ci pomóc ;P
UsuńMiałam i lubiłam, ale na razie testuję inne rzeczy, być może do niego wrócę ;)
OdpowiedzUsuńJa też często zmieniam kosmetyki do twarzy, nudzi mnie stosowanie non stop tego samego. Ale ten krem na pewno kupię ponownie ;)
UsuńU mnie jakoś nie ma rewelacyjnych efektów. Używam go prewencyjnie na dekolt i plecy, bo na twarzy nie wyciąga mi krostek tylko je chowa pod skórę ://. Teraz kupiłam Effaclar K, może będzie lepszy...
OdpowiedzUsuńTeż myślę o przetestowaniu Effaclar'u K ;) Może jak Duo mi się skończy to kupię K ;)
UsuńNie miałam ale ostatnio przyglądam się coraz bardziej przychylnym okiem na produkty tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero poznaję produkty La Roche, ale już widzę, że są bardzo dobre ;)
UsuńU mnie niestety nie robił zupełnie nic:(
OdpowiedzUsuńOj, szkoda :( Mam nadzieję, że znalazłaś swojego ulubieńca na wypryski ;)
Usuńa ja nigdy go nie używałam xD
OdpowiedzUsuńGdy będziesz miała jakieś problemy z cerą, polecam wypróbować ;)
UsuńTeż stosuję go punktowo :-)
OdpowiedzUsuń;) Mam nadzieję, że pomaga Ci tak samo jak mnie ;)
OdpowiedzUsuńpunktowo by się dla mnie nadał :) czasy sporej ilości wyprysków na szczęście minęły, ale nieproszeni goście ciągle się pojawiają... szkoda tylko, że wysusza... ja ostatnio miałam strasznie wysuszone skórki w okolicach nosa po oczyszczaniu twarzy.. teraz codziennie ląduje tam jakiś olej i jest już dobrze :) a co najlepsze mimo tego cera nie jest tam wcale tłusta :)
OdpowiedzUsuń