Dziś moje pierwsze denko. Produkty, które tutaj zobaczycie uzbierałam w okresie wiosna/lato. Niestety sporo opakowań wylądowało w koszu, dlatego jak na tak długi okres, nie będzie tego bardzo dużo.
PIELĘGNACJA WŁOSÓW:
1. SZAMPON do włosów tłustych u podstawy i suchych na końcach z żeń-szeniem (Green Pharmacy). Dobrze oczyszcza włosy, ale mocno je splątuje. Opakowanie brązowe-charakterystyczne dla tej firmy. Szampon ma dość przyjemny, ziołowy zapach. Nie zawiera parabenów, barwników, SLS'ów i SLES'ów. Cena to ok. 7 zł.
Czy kupię ponownie? NIE WIEM.
Co w zastępstwie? Szampon łopianowy Herbal Care- Farmona.
2.SPRAY do włosów normalnych i delikatnych, pro-cellium keratin (SYOSS). Tego produktu nie potrafiłam wykończyć. Na drugim miejscu w składzie ma alkohol. Strasznie wysusza i niszczy włosy. Fryzjerka powiedziała, że mam go natychmiast wyrzucić, ale postanowiłam mimo wszystko go zdenkować. Cena to ok. 17 zł.
Czy kupię ponownie? NIE
Co w zastępstwie? BRAK
3.MASKA do włosów wygładzająca- masło kakaowe do włosów suchych i zniszczonych (Ziaja). Kolejny produkt Ziaji, który zdobył moje serce. Maska dobrze nawilża włosy, nie obciąża ich, ułatwia rozczesywanie. W dodatku ma piękny zapach. Ceny nie pamiętam, ale wydaje mi się, że było to ok. 10 zł.
Czy kupię ponownie? TAK
Co w zastępstwie? Odżywka Argan Oil (Joanna)
4. ODŻYWKA do włosów Argan Oil do włosów suchych i zniszczonych (Joanna). Plusem jest to, że nie zawiera parabenów. Poza tym nie zauważyłam żadnego spektakularnego efektu. Cena to ok. 5 zł.
Czy kupię ponownie? NIE
Co w zastępstwie? Odżywka Silk & Sleek (Dove)
5. JEDWAB do włosów (Joanna). Jedwab jak jedwab. Nadaje włosom piękny błysk. Cena- ok. 5 zł.
Czy kupię ponownie? TAK
Co w zastępstwie? Jedwab do włosów Biosilk
1. KREMOWY ŻEL POD PRYSZNIC Passiflora i mleczko nawilżające (Palmolive). Pierwszy żel, który mnie zachwycił. Nie dość, że pachnie obłędnie to genialnie nawilża skórę (do tego stopnia, że nie trzeba już używać balsamu po kąpieli). Cena to ok. 7 zł
Czy kupię ponownie? TAK
Co w zastępstwie? mydełko oliwkowe :D
2. PIANKI DO GOLENIA z ekstraktem z melona i grejpfruta oraz o zapachu konwalii. Bardzo dobre pianki w równie dobrej cenie (ok. 6 zł).
Czy kupię ponownie? TAK
Co w zastępstwie? Na razie BRAK
3. MASŁO do ciała- ukierunkowane ujędrnianie: uda, pośladki, biodra, brzuch (ZIAJA). Recenzja tutaj
Czy kupię ponownie? NIE WIEM
Co w zastępstwie? Antycellulitowy balsam do ciała (Evitte)
4. Antycellulitowy BALSAM DO CIAŁA do każdego rodzaju skóry (Evitte- SORAYA). Bardzo lejąca konsystencja, przez co balsam jest niewydajny. Ma nieprzyjemny chemiczny zapach. Jeżeli chodzi o działanie: dobrze nawilża i napina skórę. Cena to ok. 6 zł.
Czy kupię ponownie? NIE
Co w zastępstwie? Antycellulitowy krem do masażu Bodyslim (KOLASTYNA)
5. ANTY-PERSPIRANT w kremie- SOFT (ZIAJA). Mój ulubieniec wśród tego typu produktów. Ma delikatny zapach, nie podrażnia, nie pozostawia śladów na ubraniach. Cena to ok. 7 zł.
Czy kupię ponownie? TAK
Co w zastępstwie? TO SAMO
6. KREM DO RĄK ochronny z masłem Shea i olejkiem kokosowym (BEBEAUTY). Nie wiem czy ten krem jest jeszcze dostępny. W każdym bądź razie jest on całkiem niezły, dobrze nawilża. Cena to ok. 4 zł
Czy kupię ponownie? NIE WIEM
Co w zastępstwie? Kuracja Parafinowa- szorstkie dłonie, słabe paznokcie i twarde skórki (BIELENDA)
7. KREM DO RĄK Kuracja Parafinowa- szorstkie dłonie, słabe paznokcie i twarde skórki (BIELENDA). To mój absolutny hit wśród kremów do rąk. Doskonale nawilża, pielęgnuje, wygładza i napina skórę dłoni. Cena to ok. 9 zł.
Czy kupię ponownie? TAK
Co w zastępstwie? Krem do rąk i paznokci kozie mleko (ZIAJA)
8. PŁYN DO PŁUKANIA JAMY USTNEJ ( z Biedronki). Jak widzicie na zdjęciu, jeszcze troszkę go zostało, ale umieściłam go tutaj, bo to już moje 2 opakowanie, więc pierwsze zużyłam całe :D Bardzo dobry płyn, oczywiście nie wybiela, jak obiecuje producent, ale mimo wszystko go lubię. Cena to ok. 6 zł
Czy kupię ponownie? TAK
Co w zastępstwie? TO SAMO
PIELĘGNACJA TWARZY:
1. PŁYN MICELARNY Bioderma Sensibio. Znazłam go w Shinyboxie z lutego i polubiłam go jak większość osób. Dobrze zmywa makijaż, nawet wodoodporny, nie podrażnia oczu. Cena jednak jest moim zdaniem "nieco" zawyżona.
Czy kupię ponownie? NIE WIEM
Co w zastępstwie? Płyn micelarny BEBEAUTY
2. KREM opalizujący do cery tłustej i mieszanej (ZIAJA). Recenzja tutaj Cena to ok. 10 zł.
Czy kupię ponownie? TAK
Co w zastępstwie? Matujący krem nawilżający na dzień Aqua Effect (Nivea)
3. Matujący krem nawilżający na dzień Aqua Effect (Nivea). Całkiem dobry krem, w dobrej cenie (ok. 15 zł). Nie zapycha, szybko się wchłania, dobrze nawilża. Mimo wszystko wolę Ziaję.
Czy kupię ponownie? NIE
Co w zastępstwie? Odświeżający krem nawilżający na dzień (Nivea) :D
4. KREM POD OCZY Sopot Rozświetlanie (ZIAJA). Równie dobry jak jego brat do twarzy. Bardzo fajnie nawilża, rozświetla okolice pod oczami, dzięki czemu skóra w tych miejscach wygląda promiennie. Cena to ok. 13 zł.
Czy kupię ponownie? NIE WIEM
Co w zastępstwie? krem pod oczy Hydrain hialuro do skóry suchej i odwodnionej (DERMEDIC)
5.KREM POD OCZY Hydrain hialuro do skóry suchej i odwodnionej (DERMEDIC). Znaleziony również w Shinyboxie z lutego, niestety kompletnie nie nadaje się do mojego typu cery. Dość dobrze nawilża, ale to by było na tyle.
Cena to ok. 25 zł.
Czy kupię ponownie? NIE
Co w zastępstwie? Na razie BRAK
1. PODKŁAD Affinitone w kolorze 03 light sand beige (Maybelline). To już moje chyba 4 zużyte opakowanie. Recenzja tego podkładu na pewno pojawi się na moim blogu, bo to mój absolutny KWC.
Cena to ok. 25 zł (ale często znaleźć go można w promocji ;))
Czy kupię ponownie? TAK
Co w zastępstwie? TO SAMO
2. Cień do powiek Vertigo nr 74 (INGLOT). Lubię te cienie, bo są świetnie napigmentowane, trwałe, mają ładne kolory. Ten to typowy cień na dzień- bardzo delikatny, jasny, lekko błyszczący cielisty kolor. Cena to 16 zł.
Czy kupię ponownie? NIE WIEM
Co w zastępstwie? BRAK
3. Róż do policzków, oczu i ciała (INGLOT). Numerek niestety się starł. Bardzo go lubiłam. Kolor to delikatna brzoskwinka. Cena to 19 zł.
Czy kupię ponownie? NIE WIEM
Co w zastępstwie? sporo innych ;D
SASZETKI:
1.MASECZKA rozświetlająca Rival de Loop. Bardzo ją lubię, delikatnie rozświetla twarz i nawilża. Cena za 2 połączone ze sobą saszetki to ok. 2 zł
Czy kupię ponownie? TAK
2. KOJĄCY ŻEL po opalaniu z 5 % D-Pantenolem (SORAYA). Złagodził zaczerwienienia skóry po opalaniu, bez niego nie przetrwałabym urlopu ;) Cena- również za 2 saszetki to ok. 3 zł
Czy kupię ponownie? TAK
3. Naturalny oliwkowy KREM DO RĄK I PAZNOKCI (ZIAJA). Próbeczki tego kremu bardzo przydały mi się podczas wakacyjnego wyjazdu. Krem dobrze nawilża (jak chyba każdy krem Ziaji).
Czy kupię pełnowymiarowe opakowanie? NIE WIEM
4. Fizjoderm krem na dzień/ na noc (ZIAJA med) do skóry alergicznej, atopowej i odwodnionej. Te próbki również używałam w czasie wyjazdu wakacyjnego, ale krem ten jakoś nie za bardzo przypadł mi do gustu. Jest lekki, dobrze się wchłania. Mimo wszystko nie polubiłam się z nim.
Czy kupię pełnowymiarowe opakowanie? NIE
5. COMPRESS MASK 4D (Dermo Pharma). Recenzja tej maseczki tutaj Kosztuje ok.7 zł.
Czy kupię ponownie? NIE
To by było na tyle mojego denka. Używałyście któregoś z wyżej wymienionych produktów? Jeśli tak to jak się sprawdził u Was?
P.S. Wolicie denko takie sezonowe, czy może mam pisać co miesiąc? ;)
Czekam na Wasze odpowiedzi w komentarzach ;)
dokładne denko ;) słyszałam wielokrotnie o tym płynie z biodermy, polecasz go? ;3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Hmm.. czy polecam.. możesz sobie kupić takie 100ml opakowanie, często są w promocji w Superpharm za ok. 14 zł. Płyn ten na pewno fajnie zmywa i nie podrażnia, ale tak jak napisałam, nie jest wart tego, by aż tyle pieniążków na niego wydać ;) Ten z bebeauty jest naprawdę podobny, a kosztuje ok. 5 zł ;)
UsuńAle sporo tego się nazbierało. Szampon z GP i na mnie zrobił wrażenie ot takie sobie. :)
OdpowiedzUsuńPiankę venus za to muszę sobie zakupić, same dobre rzeczy o niej słyszę a jeszcze nie miałam, no i całkiem podoba mi się opakowanie. :)
Pianka venus to pierwsza i jedyna pianka której do tej pory używałam i naprawdę bardzo się z nią polubiłam. Aczkolwiek wolę tą wersję z melonem. Konwalia ma bardzo intensywny, czasem aż za bardzo, zapach ;)
Usuńhmmm chyba nic nie miałam z tych rzeczy :) za to kusiła mnie ta seria Joanny z Argan Oil- ale chyba nie warto ;/
OdpowiedzUsuńJa myślę, że warto ;) Jak za taką cenę to odżywka radzi sobie dobrze. Nawilża, a to chyba najważniejsze ;P Reszty produktów z tej serii nie miałam :(
UsuńKrem do rąk miała i jest fajny :)
OdpowiedzUsuńI mam piankę melon i grejpfrut i jestem nią zachwycona :)
Ja wolę co miesiąc denko :)
pozdrawiam :*
tylko nie wiem o który krem do rąk Ci chodzi :D
UsuńPostaram się więc robić denko co miesiąc, choć może być z tym ciężko, bo nie zużywam tak wielu produktów :D
Troszkę się nazbierało :) Z podkładu Maybelline Affinitone też byłam zadowolona i może kiedyś do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńJa go uwielbiam! ;) Myślę, że jak na prawie pół roku to wcale nie jest tego dużo ;P Gdzieś drugie tyle zdążyłam wyrzucić :D
Usuńspore to denko ! mam taki sam podkład :) zostałaś nominowana u mnie na blogu do LBA : krolowa-sniegu.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńDzięki, zrobię zbiorowy post o nominacjach ;)
UsuńFajne denko :) Też lubię pianki Venus :)
OdpowiedzUsuńJa na razie tylko tych pianek używałam, ale teraz kupię chyba tą z Gilette, którą polecałaś mi przy moich ulubieńcach lipca ;)
Usuńmam ochotę na ten podkład afiniton
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam ;) Tylko ostrzegam, że nie uzyskasz po nim dużego krycia, ale jeżeli nie zależy Ci na tym najbardziej, to pewnie spodoba Ci się ten podkład ;P
UsuńMiałam żel pod prysznic Palmolive, ale mnie jakoś nie zachwycił ;)
OdpowiedzUsuńA ja polubiłam go baaardzo ;)
Usuńspore denko :) maska masło kakaowe kusi
OdpowiedzUsuńMogę z czystym sumieniem ją polecić ;) Poza tym nie jest jakaś strasznie droga, więc jeśli się nie sprawdzi to nie będzie wielkiej straty ;P
UsuńTa konwaliowa pianka, bo na razie tylko tą miałam, zostanie chyba moim hitem lata :D
OdpowiedzUsuńMnie się nie podoba akurat ten zapach.. strasznie "duszący". Ale pianka sama w sobie świetna :D
UsuńUwielbiam żele Palmolive. :)
OdpowiedzUsuńTo był dopiero mój pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Bardzo go polubiłam ;)
UsuńTrochę tego uzbierałaś :) Nie ma źle ;D
OdpowiedzUsuńNo troszkę jest, ale mimo wszystko gdzieś z połowę opakowań wyrzuciłam w międzyczasie ;d
UsuńOstatnio bardzo polubiłam te kremowe żele Palmolive ;)
OdpowiedzUsuńSą świetne! ;)
Usuńhej :) Nominowałam Cię do LBA. Zapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetykimarzen.blogspot.com/2013/09/nominacja-do-lba.html
Ok, jesteś już 5 osobą, zrobię o tym osobny post ;P Dziękuję ;)
Usuńnie złe denko i widzę parę moich ulubieńców!:))
OdpowiedzUsuńsuper blog,ciekawe recenzję z pewnością będe zaglądać tu częściej!:)
Dziękuję bardzo! ;)
UsuńDawaj recenzję podkładu Affinitone, bo skoro taki świetny to chętnie poczytam i kupię :)
OdpowiedzUsuńNiedługo się pojawi :)
UsuńSkoro ten żel tak ładnie pachniał, to muszę się skusić, chociaż oglądałam wczoraj tą nową serię i już prawie prawie wylądowała w moim koszyku. Póki co muszę zużyć to co mam... Oglądałam też Biodermę w Superpharmie, ale stwierdziłam, że nie biorę bo jeśli się zachwycę to ten płyn zrujnuje mi budżet :)
OdpowiedzUsuńDoskonałym zamiennikiem Biodermy jest też płyn micelarny z Tołpy ;) Ja teraz poluję na nową serię mydełek z Ziaji- są ciekawe wersje, z olejkiem arganowym, proteinami jedwabiu i coś tam jeszcze, więc pewnie będą fajne ;P
UsuńSpore denko :) Szampon z green pharmacy miałam łopian większy i się sprawdzał.
OdpowiedzUsuńJa jestem średnio zadowolona ;) Myje dobrze, ale nic poza tym ;)
Usuńma ten żel Palmolive :) naprawdę genialnie pachnie :) krem do rąk z Biedronki jest już niestety wycofany.
OdpowiedzUsuńDzięki za info ;P
UsuńPODKŁAD Affinitone mam od dawna i nie mogę go zużyć :( nie lubię go :( robi mi na twarzy zapychającą maskę :( wyglądam wtedy jakbym tapetę szpachlą nakładła
OdpowiedzUsuńhaha, ale porównanie :D
UsuńJa bardzo lubię ten podkład ;P
Miałam ta piankę do golenia konwaliową i mnie strasznie podrazniała :)
OdpowiedzUsuńdzięki za wizyte i zostanę jednak u ciebie na dłużej :)
Mnie nie podoba się ten zapach konwalii, ale poza tym pianka spisuje się u mnie całkiem dobrze ;)
UsuńDziękuję za obserwację! ;)