niedziela, 22 września 2013

Szukamy maseczki idealnej- tydzień piąty

Cześć!

Dziś, już w terminie, przychodzę do Was z piątą recenzją maseczki. Tym razem wypróbowałam maseczkę anty-stres z Lirene. 
Więcej o akcji tutaj.

Jak podaje producent jest to maseczka samowchłaniająca z proteinami ze słodkich migdałów. Wybrałam ją, ponieważ potrzebowałam czegoś dobrze nawilżającego i przywracającego skórze blask. 
Maseczka ta znajduje się w saszetce koloru malinowego. Szata graficzna jest bardzo przejrzysta. Na odwrocie znajdziemy informacje od producenta, sposób zastosowania oraz skład. Pojemność to 10 ml- sporo jak na maseczkę w saszetce, dlatego można ją użyć spokojnie 3, a nawet 4 razy.


Maska ma konsystencję lekkiego kremu koloru białego. Zapach jest dość delikatny, kremowo-kwiatowy, relaksujący. Po nałożeniu na twarz bardzo szybko się wchłania. Lubię maseczki tego typu- nie trzeba się męczyć z ich zmywaniem, więc są idealne nawet wtedy, gdy nie mamy zbyt wiele czasu na zabiegi pielęgnacyjne. Jak podaje producent, nadmiar niewchłoniętej maseczki należy usunąć płatkiem kosmetycznym- ja tego robić nie muszę, wszystko idealnie się wchłania. 


Skóra po jej użyciu staje się od razu ładnie napięta i gładziutka w dotyku ( to zasługa protein pszenicy). Zaczerwienienia na twarzy troszkę się zmniejszyły. Twarz wygląda po niej zdrowo, promiennie i "czysto". Plusem tej maski jest też to, że po jej użyciu nie muszę już stosować kremu, bo skóra jest bardzo nawilżona. Maseczka nie spowodowała u mnie podrażnień, nie uczuliła mnie ani nie zapchała.

SKŁAD:

ANALIZA SKŁADU:
  • Aqua
  • Glycerin- substancja nawilżająca. Przenika przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu ułatwia transport innych substancji w głąb skóry. Sprawia, że skóra jest miękka i gładka. Zapobiega wysychaniu kosmetyku przy ujściu butelki ( czy innego opakowania). Może działać negatywnie: przy niedostatecznej wilgotności powietrza odciąga wodę ze skóry, powodując przesuszenie naskórka (jest silnie higroskopijna).
  • Cetearyl Alcohol- tłusty emolient, może spowodować powstawanie zaskórników.Tworzy na powierzchni skóry film, dzięki czemu zmiękcza i wygładza skórę i włosy.
  • Caprylic/Capric Triglyceride-tłusty emolient, może być komedogenny. Mieszanina roślinnych kwasów tłuszczowych (kokosowego, palmowego) zestryfikowanych z gliceryną. Natłuszcza, wygładza. Sprawia, że skóra jest elastyczna i gładka. Powoduje wzrost lepkości kosmetyku. 
  • Isopropyl Palmitate- substancja kondycjonująca i nawilżająca. Może być komedogenny. Tworzy na powierzchni skóry film. Ułatwia aplikację kosmetyku- zapewnia odpowiedni poślizg. 
  • Dimethicone- ułatwia rozprowadzanie kosmetyku, wygładza skórę. 
  • PEG-20 Methyl glucose Sesquistearate-emulgator.
  • Glyceryl Polyacrylate- substancja tworząca na powierzchni skóry film. Nawilża, zmiękcza i wygładza naskórek.Zagęstnik, stabilizator emulsji. 
  • Methyl Gluceth-20- wiąże wodę, emulgator.
  • Methyl Glucose Sesquistearate- emolient, tworzący na powierzchni skóry i włosów film.Zmiękcza i wygładza. Emulgator. 
  • Ceteareth-20- subtancja myjąca. Usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry. 
  • Tocopheryl Acetate- hamuje zapalenia, działa leczniczo. Posiada naturalny filtr słoneczny (SPF 1,5-2). Przedłuża ważność emulsji i olejków. 
  • Ethoxydiglycol- rozpuszczalnik dla innych substancji. Może być drażniący. 
  • Ascorbyl Tetraisopalmitate- pochodna witaminy C. Działa przeciwrodnikowo. Rozjaśnia skórę. 
  • Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract- ekstrakt ze słodkich migdałów. Nawilża, zmiękcza skórę. Rozjaśnia przebarwienia. Substancja bogata w węglowodany i proteiny. 
  • Propylene Glycol- nawilża skórę. Ułatwia transport innych substancji w głąb skóry (ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka). Zapobiega krystalizacji produktu przy ujściu butelki (lub innego rodzaju opakowania). Bezpieczny do stosowania nawet w 50% stężeniu
  • Butylene Glycol- substancja odpowiedzialna za odpowiednie nawilżenie skóry. Zmiękcza i wygładza. Ułatwia przenikanie innych substancji w głąb skóry. Powoduje spadek lepkości preparatów. 
  • Triticum Vulgare (Wheat) Germ Protein- proteiny pszenicy. Wykazują działanie regeneracyjne. W przypadku włosów- wzmacniające. Działają ściągająco, napinają skórę. Powodują, że skórą po użyciu produktu staje się natychmiastowo jędrna i wygładzona. 
  • Arnica Montana (Arnica) Flower Extract- ekstrakt z arniki górskiej. Działa przeciwrodnikowo, przeciwzapalnie. Poprawia przepływ krwi przez naczynia krwionośne. Zapobiega powstawaniu opuchlizny.  Ułatwia gojenie się ran. 
  • Lactic Acid- kwas mlekowy. Działa nawilżająco, przeciwrodnikowo, złuszczająco. Usuwa przebarwienia, zmarszczki. Reguluje pH skóry. Leczy stany zapalne, wypryski, oczyszcza pory. Zwalcza problem przesuszenia skóry, łuszczenia. 
  • Glucose- działa nawilżająco. 
  • Ethylhexylglycerin- nawilża i natłuszcza skórę. 
  • Caprylyl Glycol- emolient. Tworzy na powierzchni skóry film. Działa zmiękczająco i wygładzająco. Ułatwia rozprowadzanie kosmetyków. 
  • 1,2- Hexanediol- konserwant. 
  • Methylparaben- substancja konserwująca, zapobiega rozwojowi mikroorganizmów w produkcie. Dozwolona do stosowania w ograniczonym stężeniu- max. 0,8%.
  • Phenoxyethanol- substancja konserwująca, zapobiegająca rozwojowi mikroorganizmów w produkcie. Składnik dozwolony w ograniczonym stężeniu-max. 1%.
  • Diazolidinyl Urea- konserwant. Może wydzielić formaldehyd w produkcie lub na skórze. Dozwolony do stosowania w ograniczonym stężeniu- max. 0,6%. 
  • Ethylparaben- patrz Methylparaben. 
  • Butylparaben- jak wyżej.
  • Propylparaben- jak wyżej. 
  • Sodium Benzoate- konserwant. Zapobiega rozwojowi mikroorganizmów w kosmetyku. 
  • Potassium Sorbate- substancja konserwująca, zapobiega rozwojowi mikroorganizmów w kosmetyku. Dozwolony do stosowania w ograniczonym stężeniu- max. 0,6%.
  • Benzoic Acid- konserwant. Dozwolony do stosowania w ograniczonym stężeniu: max. 0,5% w produktach niespłukiwanych, max. 1,7% w produktach do jamy ustnej, max. 2,5% w produktach spłukiwanych. 
  • Parfum- kompozycja zapachowa
  • Hexyl Cinnamal- substancja zapachowa, imituje zapach jaśminu. Potencjalny alergen. Dozwolony do stosowania w ograniczonym stężeniu- max. 0,001 % w produkcie niespłukiwanym oraz 0,01% w produkcie spłukiwanym. 
  • Limonene- składnik kompozycji zapachowej, imituje zapach skórki cytryny. Potencjalny alergen. Dozwolony w ograniczonym stężeniu: max. 0,001% w produkcie niespłukiwanym oraz max.0,01% w produkcie spłukiwanym. Może podrażniać skórę i oczy. 
  • Buthylphenyl Methylpropional- składnik kompozycji zapachowej. Dozwolony do stosowania w ograniczonym stężeniu- max. 0,001 % w produkcie niespłukiwanym oraz max. 0,01% w produkcie spłukiwanym. 
  • Linalool- substancja zapachowa, imituje zapach konwalii.  Potencjalny alergen. Dozwolony do stosowania w ograniczonym stężeniu- max. 0,001 % w produkcie niespłukiwanym oraz 0,01% w produkcie spłukiwanym.
  • Citronellol- składnik kompozycji zapachowej, imituje zapach róży i geranium. Potencjalny alergen. Dozwolony w ograniczonym stężeniu- max.0,001% w produkcie niespłukiwanym oraz max. 0,01% w produkcie spłukiwanym.

Jak widzicie, mimo, że to tylko mała maseczka, skład jest bardzo długi. Najciekawszym składnikiem są według mnie proteiny pszenicy- idealna alternatywa dla białek zwierzęcych. Polecam Wam poczytać troszkę więcej na ich temat. Mimo, iż jest to maseczka z proteinami ze słodkich migdałów (a tak naprawdę ekstraktem a nie proteinami), to je same znajdziemy w składzie na bardzo dalekim miejscu. Niestety nie podoba mi się, że mamy tutaj aż tyle substancji konserwujących i substancji zapachowych, które mogą spowodować podrażnienia. Znajdziemy też kilka substancji mogących spowodować powstawanie zaskórników.


Maseczka ta jest ogólnodostępna- znajdziemy ją w większości drogerii, choć wydaje mi się, ze została wycofana  Rossmanna. Kosztuje ok. 2,50 zł. Ja swoją kupiłam w Rossmannie za 1,49 zł- "cena na do widzenia". Ostatnio chciałam kupić jeszcze jedną sztukę, ale nie mogłam jej znaleźć. Na szczęście w Superpharm można dostać ją bez problemu. 

Ogólnie: Maseczka anty-stres z Lirene to całkiem dobry produkt. Działa nawilżająco, wygładzająco i napinająco- efekt można zauważyć od razu po użyciu. Łatwo ją użyć- wystarczy wklepać jak zwykły krem, a nadmiar usunąć płatkiem kosmetycznym. Cena jest bardzo przystępna- ok. 2,50 zł (a jedna saszetka starcza na ok. 3 użycia).  Skład nie jest zbyt ciekawy (zbyt dużo konserwantów i substancji mogących uczulić). Czy rzeczywiście działa odstresowująco? Nie sądzę. Mimo wszystko warto ją wypróbować.

Używałyście tej maseczki? Jakie jest Wasze zdanie na jej temat? Odpowiedzi napiszcie mi w komentarzach ;)
P.S. Zanim jednak napiszecie komentarz, przeczytajcie proszę moją prośbę do Was znajdującą się pod komentarzami ;)
Pozdrawiam ;)

39 komentarzy :

  1. muszę kupić skoro tak zachwalasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak nie zachwalam ;p warto wypróbować, ale na pewno nie jest to maseczka idealna ;)

      Usuń
  2. Niestety nie lubię masek samowchłaniających:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie bardzo! ;) Jak się nie ma czasu to to jest idealne rozwiązanie ;)

      Usuń
  3. Fajnie ze piszesz analizę śladu. Ja tej maseczki nie mialam. Myslalam Ze jest droższa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mialo być "skladu" . Pisze z telefonu i dzwolagi mi wychodzą :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że podoba Ci się pomysł z analizą ;)
      Chyba najwyższa cena, w której widziałam tą maskę to 2,69 zł, więc nie jest aż tak źle ;)

      Usuń
  5. Kosmetyki Lirene nigdy mnie nei zawiodly ale tez szcegolnie nei zachwycily. tej maseczki nie znam ale skłąd ma wmaire wpozradku... no moze z malymi wyjatkami, ale nie moze byc przeciez idealnie zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lirene to dla mnie przeciętna marka ;)
      Tak jak napisałam, wg mnie skład nie jest najgorszy- ale zbyt dużo konserwantów ;) To oczywiście tylko moje zdanie ;P

      Usuń
  6. Miałam ją kiedyś, ale nie mam konkretnej opinii na jej temat. Ani dobra, ani niedobra. Raczej taki przeciętniaczek według mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę, od czasu do czasu można sobie zrobić tą maseczkę;)

      Usuń
  7. cute blog :)
    what about follow each other?
    let me know :)
    have a nice day!
    xx
    veronica

    OdpowiedzUsuń
  8. Cena przystępna, więc kiedyś wypróbuję ;) Zobaczymy jak się u mnie sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też się z nimi polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze jak stanę przed maseczkami to zastanawiam się, którą wybrać. Dzięki Twoim ostatnim recenzjom mam już kilka, które chciałabym wypróbować. Dodatkowo chciałabym Cię baaardzo pochwalić ponieważ stałaś się moją inspiracją i sama stworzyłam post o maseczce, której ostatnio używałam. Może nie jest tak pięknie opisane jak Ty to robisz, ale starałam się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie za tak miłe słowa, jest mi niezmiernie miło, że mogę być dla kogoś inspiracją ;) Takie komentarze jak Twój dodają mi jeszcze więcej ochoty na pisanie dla Was kolejnych postów i przykładanie się do tego bardzo rzetelnie ;)

      Usuń
    2. Twoje analizy składów są dla mnie jeszcze czarną magią, ale mam nadzieję, że kiedyś też będę tak potrafiła rozpracować skład maseczki czy kremu.

      Usuń
  11. Lubię ją :)))

    Pozdrawiam :)
    http://monika-agness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Skład faktycznie dosyć długi i nie do końca ciekawy. Dobrze jednak, że skutecznie nawilża :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawilża dobrze, ale przede wszystkim skóra jest bardzo gładka po jej użyciu ;)

      Usuń
  13. i ja dzisiaj zrecenzowałam kolejną maseczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie no jak już mi wytłumaczyłaś ten skład to ja po nią nie sięgnę, jednak mnie trochę przeraża :]

    OdpowiedzUsuń
  15. O i widzisz po składzie widzę, że nie dla mnie przez te tłuste emolienty :) Zapchałoby niestety mi buźkę. Aż sobie zapisze czego unikać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te składniki znajdziesz w prawie każdym drogeryjnym produkcie, więc chyba pozostało Ci tylko stosowania czegoś bardziej naturalnego ;)

      Usuń
  16. tej maseczki chyba nie miałam...z saszetek Lirene miałam za to świetny peeling enzymatyczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam wypróbować i tą maskę;) O peelingu czytałam już kilka pochlebnych recenzji i na pewno po niego sięgnę;)

      Usuń
  17. Miałam ją jakiś czas temu, bardzo fajna jest .

    OdpowiedzUsuń
  18. Przymierzam się do kupna :)

    bardzo fajny blog :)

    obserwuję i zapraszam do siebie http://zafrikooo.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Maseczki z Lirene lubię, akurat tej nie stosowałam - wybieram najcześciej typowo nawilżające lub oczyszczające. Ale tak sobie myślę, że anty - stresowa też by mi się przydała :) Zachwyciła mnie Twoja analiza składu - ja niestety na składach nie znam się zbyt dobrze, więc bardzo się cieszę że u Ciebie jest to tak fajnie rozpisane. Dziękuję serdecznie za odwiedziny, jest mi bardzo miło i oczywiście zostaję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cena jest rzeczywiście przystępna. Być może skuszę się na tą maseczkę. :)
    Również obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. wow,zajrzałam tu przypadkiem,ale czuje że będe zaglądać częściej. w ciekawy sposób opisałaś maseczke,a opis składu mnie powalił. pragnę iść na kosmetologie i chyba wiem do kogo będe zagadywać o pomoc;-) blog ląduje na mojej liście i stanie się dla mnie inspiracją :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. miałam kiedyś inną wersję tej maseczki, ale niestety miałam wrażenie, że nic nie zrobiła z moją twarzą dlatego póki co na razie tą serię omijam z daleka ....a maseczki saszetkowe uwielbiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...