Witajcie dziewczyny!
Blogosfera od pewnego czasu wrze- na większości blogów od dawna znaleźć można było informacje na temat kolejnej już promocji -40% w Rossmannie na kosmetyki kolorowe. Od tygodnia bardzo "modne" było pisanie list produktów, które dziewczyny miały zamiar kupić, a dziś pojawiają się już pierwsze posty, w których pokazywane są "rossmannowskie łupy".
Wiem, że dla niektórych z Was może to już być nudne, ale pomyślałam, że też chętnie pokażę Wam co kupiłam- być może coś Wam wpadnie w oko i same się skusicie ;)
Do Rossmanna poszłam z koleżanką już z samego rana, przed zajęciami na uczelni. Mimo, że byłam w galerii jeszcze przed jej otwarciem, przed wejściem czekało już kilka, a może kilkanaście kobiet, które oczywiście od razu popędziły do Rossmanna. Na szczęście nie było żadnych przepychanek (tak jak po południu), ale ruch był rzeczywiście "wzmożony". Już wczoraj byłyśmy oglądać co chcemy kupić, więc dziś zakupy były łatwiejsze- zrobiłam listę dla siebie i mamy. Niestety nie kupiłam wszystkiego, co chciałam. Bardzo zależało mi, by kupić pomadkę Wibo Eliksir w kolorze 01 (dla mnie) i 09 (dla mamy)- niestety "dziewiątki" już nie było, a wszystkie dostępne "jedynki" były tak obmacane, stopione, ułamane i nie wiem co jeszcze, że niestety nie kupiłam żadnej. I tutaj mój apel do wszystkich Pań, które nie wiedzą co to tester: testery są po to by sprawdzić jak wygląda produkt, wara od produktów przeznaczonych do sprzedaży! Czy to tak ciężko zrozumieć, że nie należy próbować czegoś, co może zostać przez kogoś kupione? Człowiek płaci, a w domu się orientuje, że produkt jest uszkodzony. A swoją drogą Rossmann mógł by się postarać o więcej testerów i lepsze zabezpieczanie produktów...
Na mojej liście była także idealna cielista kredka Max Factor kohl pencil w kolorze 090-natural glaze.. niestety jej także nie było. No trudno.. przynajmniej troszkę mniej wydałam ;)
Oprócz zakupów dla siebie zrobiłam też zakupy mamie, które także Wam pokażę :)
Moje zdobycze:
- Lovely- lip loss matowy do ust z formułą długotrwałą nr 1. 5,19 zł.
- Lovely- mascara podkręcająca i unosząca rzęsy- Curling Pump Up Mascara. 5,39 zł.
- Bourjois- korektor healthy mix nr 51- light radiance. 24,59 zł.
- Bourjois- puder sypki nr 01-peach. 35,99 zł .
- Rimmel- podkład Wake me up nr 100- Ivory. 25,19 zł.
Zakupy dla mamy:
- Lovely- Classic Nail Polish nr 346. 3,39 zł.
- Wibo- Extreme Nails nr 180. Tutaj niestety zniżka nie została naliczona. Pytałam panią w kasie dlaczego tak się stało, lecz ona sama nie wiedziała.. powiedziała, że "tak wskakuje i już" .. Ale i tak ten lakier nie jest drogi. Kosztuje 5,99 zł.
- Eveline- pomadka Aqua Platinum nr 437 (brąz). 5,99 zł.
- Miss Sporty- pomadka nr 174- Seduction (śliwka). 5,99 zł.
Ostatnio w Biedronce wpadł mi w ręce zestaw do manicure. Bardzo byłam ciekawa tego urządzonka, więc chłopak powiedział, że mam sobie wziąć. Powiem szczerze, że na razie jestem pod wrażeniem z jaką łatwością radzi sobie z piłowaniem paznokci, usuwanie skórek itp. Ma 6 wymiennych końcówek, które pozwalają nam na wykonanie pełnego manicure. Moją mamę tak zachwycił ten produkt, że dziś kupiła sobie taki sam :D Widziałyście to urządzenie? A może macie? Jeśli tak to napiszcie jak się u Was sprawdza ;) Cena to ok. 15 zł.
A co Wy upolowałyście na promocji -40% (w Rossmannie, Superpharm oraz Hebe)? Napiszcie mi w komentarzu :)
Pozdrawiam :*
Bardzo ładne kolory lakierów kupiłaś mamie :)
OdpowiedzUsuńJej także się podobają, co mnie niezmiernie cieszy ;)
Usuńpodkład Wake me up bardzo lubię jest moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńJa od dawna o nim myślałam, ale nie chciałam wydawać 40 zł na coś, czego nie znam i może się okazać bublem;) Także ta promocja spadła mi z nieba- mogę wypróbować kosmetyki, których nie kupiłabym normalnie ze względu na ich wysoką cenę ;)
UsuńŚwietne zakupy ;) Ja dzisiaj też troszkę zaszalałam w Rossmannie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Widziałam ;P
Usuńmam ochotę zakupić Lovely- mascara ;)
OdpowiedzUsuńChyba wszystkie dziewczyny kupują ten tusz na tej promocji ;P
UsuńFajne zakupy,mam nadzieję,że tusz z Lovely jeszcze będzie:)
OdpowiedzUsuńOj Kochana, nie wiem czy tusz zajdziesz, bo w moich Rossmannach już pustki- już wczoraj z rana wszystkie kobietki się na niego rzuciły :P Ale pytaj panie ekspedientki, czasem mają schowane zapasy w szufladach ;)
UsuńWidzę, że tylko ja zrobiłam skromne zakupy w rossku. :-) Jedynie 3 rzeczy, ach! Myślałam, że promocja tyczy się także pielęgnacji twarzy i z całego koszyka została pustka z wyjątkiem podkładu MaxFactor, kremu Hydra Adapt i korektora 4in1 z Wibo. :-) Jedną rzecz na którą zwróciłam uwagę to podobnie jak Ty - brak testerów. Nieziemsko mnie to denerwuje, bo nie lubię kupować kosmetyków bez ich wczesnego sprawdzenia. Widzę kupiłaś tusze z Wibo, których nie lubię, jak dla mnie Wibo ma słabe kosmetyki, podobnie jak Miss Sporty. :-) Może mają jakieś mini odstępstwa od tej reguły ale oprócz lakierów to tandeta. :-) Ja czasami wolę dołożyć kilka zł więcej, a kupić rzadziej i porządniej! Jednak przy takiej promocji -40% to bierze się wszystko co wpadnie w rękę. Buziole. :-)
OdpowiedzUsuńObserwuję.
Wibo nie ma wcale takich złych kosmetyków ;) Zdarzają się perełki. Kupiłam ten tusz, bo był bardzo polecany przez inne dziewczyny;) Bardzo jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi- na razie nie otwieram go, bo mam do zużycia kila tuszów ;P
UsuńTeż zastanawiałam się nad Rimmelem Wake Me Up, ale w końcu kupiłam Bourjois Healthy Mix. Świetne łowy :)
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiałam na Bourjois- na pewno kiedyś i jego wypróbuję ;) Postawiłam na Wake me up, bo od dawna "za mną chodził" ;)
UsuńTeż tak miałam z tym lakierem! Co nie zmienia faktu, że cena 6zł to wciąż niska cena :) Ten tusz to chyba najczęściej wybierany produkt tej wyprzedaży :D
OdpowiedzUsuńNo tak, 6 zł to mało, ale skoro jest taka promocja, to powinna obowiązywać naprawdę na wszystko ;) Tusz z Lovely rzeczywiście jest hitem rossmannowskiej wyprzedaży- widzę go na prawie każdym blogu ;)
UsuńTa promocja w rossmanie, to super rzecz ;) Widzę, że doś sporo nakupiłaś. ;))
OdpowiedzUsuńObserwuje. ;)
http://impossiblelive93.blogspot.com/
No, troszkę poszalałam ;) Ale mimo wszystko trzymałam się swojej listy zakupów i i tak kupiłam mniej niż zamierzałam ;)
UsuńDzięki za obserwację ;*
u mnie było spokojnie i swobodnie mogłam sobie wybierać to, czego szukałam :) jestem z siebie dumna, bo nie kupiłam nic, czego nie planowałam! :) również kupiłam ten tusz do rzęs, bo go uwielbiam
OdpowiedzUsuńU mnie niestety troszkę "bydła" było :D Ale też nie kupiłam niczego, czego nie planowałam ;)
Usuńw hebe też jest -40% ? ;o kochana, ale tego dużo! ja z tą żółtą maskarą się nie polubiłam..wcale a wcale.
OdpowiedzUsuńTak, Hebe też zrobiło -40%, ale znów na wybrane marki makijażowe ;) Ja kupiłam ten tusz, bo większość blogerek bardzo go chwali.. nie był drogi, więc jak się nie sprawdzi to przynajmniej nie będę żałować ;P
UsuńBardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
Usuńsuper zakupy, ja zajadę dopiero w poniedziałek do rossmana
OdpowiedzUsuńJa byłam dziś, ale szafy Wibo czy Eveline świecą już pustkami. Za to im droższa firma tym mniej wykupione :D
Usuńwow! Kobieto, no to poszalalas ;)))
OdpowiedzUsuńE tam, kupiłam tylko "najpotrzebniejsze" rzeczy :D
UsuńŁadne zakupy :) ja raczej nie szalałam. A co do macantek w Rossmannie... one były, są i będą. Jak dla mnie to kwestia kultury osobistej i pomyślunku, jak widać, sporej części brakuje i tego, i tego. Sama nadziałam się na zmacaną pomadkę Eliksir - wzięłam nr 5, a w domu okazało się, że to zmacany inny kolor. Szkoda, że te produkty nie są lepiej zabezpieczone :(
OdpowiedzUsuńNo niestety, w Rossmannie zawsze był problem z zabezpieczeniem produktów. Dziś byłam jeszcze raz po lakier do paznokci i wszystko leżało poprzewracane, kolory wymieszane.. masakra..
Usuńwidzę zakupy udane :-)
OdpowiedzUsuńdo sprawdzania wszystkiego przed zakupem w Rossku już się przyzwyczaiłam, "macacze" są wszędzie niestety
brązowe lakiery super :-)
Tak, bardzo udane! ;) Mamie też się spodobały lakiery, więc bardzo się cieszę ;P
Usuńteż mnie wkurza, że nie ma większości testerów i wszystkie kosmetyki przeznaczone do zakupu są zmacane. Mogliby dawać takie naklejki na te rzeczy do kupienia. Jakby nalepka była zdarta byłoby wiadomo, że produkt już był otwierany. (chyba w hebe tak jest-przynajmniej z maskarami)
OdpowiedzUsuńja miałam kupić tyyle rzeczy, a okazało się że chcę tylko dwie. Żel do brwi z delii którego nie było i pomadkę z Rimmela która w rzeczywistości miała inny odcień i z kolorówki nie kupiłam nic ;)
W Superpharm tak jest z tymi naklejkami z logo ;) W hebe prawie wszystkie produkty są zabezpieczone.. a Rossmann taki "po zadku" :D Ojej, szkoda, że nic nie kupiłaś :( Też chciałam pomadkę Kate, ale jakoś żaden kolor "na żywo" nie przypadł mi do gustu ;)
Usuńjakis czas temu mialam zamiar wake me up, ale wszystkie kolory byly dla mnie za ciemne :(
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie i do obserwowania :)
takingcareofhair.blogspot.com
Ja na szczęście dobrałam idealny kolor dla siebie ;)
UsuńKupiłam ten sam lakier z Lovely i Wibo Eliksir w kolorze 03 ;)
OdpowiedzUsuńJa będę musiała poczekać z Eliksirkiem do końca promocji- może przy regularnej cenie nie będzie już takich "macanek":D
Usuńfajne zakupy, a ja byłam w hebe
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Też chciałam wejść do Hebe, ale się powstrzymałam, bo znów bym coś kupiła niepotrzebnego :D
UsuńSame dobroci :P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietne zakupy, ja też trochę zaszalałam w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńCo do otwierania kosmetyków, które nie są testerami to zgadzam się z Tobą, niestety wiele osób nie wie, albo nie chce wiedzieć co to tester...
pozdrawiam :)
Szczególnie w trakcie promocji ludzie zapominają co to tester ;) Nie wiem czemu tak jest, ale gdy są jakiekolwiek wyprzedaże (nawet z ciuchami) to wszystkie te produkty takie jakieś porozwalane, brudne.. już nikt nic nie szanuje ;/
UsuńSporo tego :D Ja kupiłam sobie dzisiaj trzy lakiery, tusz i krem BB
OdpowiedzUsuńJa dziś wpadłam jeszcze po 2 lakiery ;) Miały być piaski, ale oczywiście żadnego nie było ;P
UsuńPowiem Ci, że jak ja tam stałam i widziałam jak dziewczyny macają wszystko bez najmniejszych oporów i nawet się nie chowają to też mnie trafia. Jedna normalnie brała szminki do sprzedaży o mazała się nimi po dłoniach. Ble. Ale racja, że to trochę wina Rossmana bo nie zapewnia testerów do ogromnej liczby produktów :]
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam matowy błyszczyk Lovely a nawet jeszcze jeden żebym drugi miała na rozdanie w przyszłości :D Ja jestem zachwycona :)
Ja też jestem zachwycona tym błyszczykiem ;) Trwałość jest idealna, szkoda tylko, że delikatnie podkreśla suche skórki :)
UsuńŚwietne zakupy! Ja się powstrzymałam przed zakupami :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Ja i tak musiałam kupić puder, bo mi się kończy, a resztę rzeczy od dawna chciałam przetestować, więc teraz nadarzyła się idealna okazja ;)
Usuńfajne te zdobycze :) też chciałabym mieć healthy mix z bourjois :)
OdpowiedzUsuńJa marzę jeszcze o podkładzie healthy mix ;) Może kiedyś... ;P
UsuńTusz do rzęs od Wibo jest świetny :). Ja kupiłam tylko pomadkę Elixir, aż jestem w szoku, że tak mało ;P
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa czy ten tusz sprawdzi się u mnie dobrze ;) Na razie jednak musi poczekać na swoją kolej ;)
Usuńno no :D poszalałaś z tymi zakupami:)
OdpowiedzUsuńi tez mnie szlag jasny trafia jak ktoś zamiast użyć testera, używa zwykłego produktu do kupienia :/
No, to jest jakaś masakra.. a przy wyprzedażach "macacze" budzą się do życia i atakują ze zdwojoną siłą ;D
UsuńO kurcze, widzę że jakiś szał na te tusze Pump up jest. Ja też kupiłam jeden, zupełnie przypadkiem, ale teraz się cieszę :)
OdpowiedzUsuńJa napisałam sobie go na liście zakupów, bo wiele dziewczyn go chwali.. zobaczymy czy jest rzeczywiście taki super ;)
Usuńmiałam kiedyś ten tusz, ale dla mnie szału nie zrobił...;/ fajnie, że chociaż tobie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiem czy się u mnie sprawdza, bo go na razie nie używałam ;P
UsuńWidzę że praktycznie wszystkie dziewczyny rzuciły się do Rossmanna :) Ja też pędzę
OdpowiedzUsuńNie można przegapić takiej okazji! ;)
Usuńfajne zakupy, ja odpuszczam sobie na razie wszelkie kosmetyczne zakupy, bo zapasy mam spore do zużycia :-)
OdpowiedzUsuńTeż mam zapasy, ale mimo wszystko skusiłam się na tą promocję ;D
UsuńSuper zakupy, uwielbiam tą żółtą maskarę:).
OdpowiedzUsuńChciałabym jak najszybciej wypróbować tą mascarę, ale na razie muszę pokończyć inne ;P
UsuńZa tą maskarą nie przepadam, kupiłam na poprzedniej promocji i męczę nadal :/
OdpowiedzUsuńKorektor świetny !
Mam nadzieję, że spodoba mi się ten tusz ;P A korektor rzeczywiście jest super ;)
Usuńja kupiłam piaski z Wibo, puder Stay Matte i pomadkę Bourjois Color Boost :-)
OdpowiedzUsuńJa na początku nie chciałam żadnych lakierów, a potem zachciało mi się piasków z Wibo.. szkoda, że wszystkie już wykupione ;D
UsuńI ja kupiłam maskarę Lovely
OdpowiedzUsuńWidzę, że istny szał na nią! ;D
UsuńŚwietne zakupy. Muszę i ja jakiś tusz sobie kupić. Mam nadzieję, że jeszcze dostanę tę maskarę Growing Lashes co sobie ją na listę zakupów wpisałam.
OdpowiedzUsuńja tez zaszalalam w rossmanie :). Kupilam 2 tusze na zapas :D, szminke i blyszczyk ;). Zakupy moje byly spontaniczne.
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post tez juz jest.
Ja kupiłam pomadkę Eveline z tej samej serii 480 :) Jak na razie jestem nią zachwycona!
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam sobie ten podkład, co Ty :) Uwielbiam go! Do tego puder Stay Matt, tusz z Maybelline i kilka lakierów z Rimmela ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wiele z nas kupiło tusz z Lovely. Ja podkładu tym razem nie kupiłam, Wake me up jest fajny i kupiłam go jak ostatnio było -40 procent jednak umknęły mi rozświetlające drobinki i dopiero po aplikacji zobaczyłam ten błysk. :) A jestem fanką perfekcyjnego matu. Ale ogólnie jestem zadowolona z niego :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zakupy, tusz z Lovely też kupiłam:)
OdpowiedzUsuńJa zakupiłam kiedyś takie urządzenie. Niestety przy usuwaniu skórek tak poniszczyłam sobie paznokcie, że porobily się w nich aż rowki, które następinie zmieniły się w rowy :P jak nie mogłam sobie juz poradzić to umówiłam sie do kosmetyczki, a ta jak zobaczyła moje paznokcie to ....zaniemówiła. Od tamtej pory urządzenie leży w szafce;)
OdpowiedzUsuń