Zapachowy wtorek: Yankee Candle-Black Coconut

Witajcie Kochane!

Kolejny wtorek, więc i kolejna recenzja wosku Yankee Candle. Dziś przedstawiam Wam ciekawy zapach czarnego kokosa (KLIK). Jeżeli jesteście ciekawe czy ten zapach skradł moje serce, zapraszam do czytania :)

Od producenta:

Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: dojrzały kokos, egzotyczne kwiaty oraz drzewo cedrowe.

Moja opinia:

Black Coconut zaintrygował mnie swoim czarnym kolorem. Nie miałam pojęcia, że istnieje coś takiego jak czarny kokos! Spodziewałam się mdłego, słodkiego zapachu, a w zamian dostałam pięknie pachnący wosk. Black Coconut to zapach ciepły, kojarzący się z wakacjami. Przytulny hotel z prywatną plażą, gorące słońce, morska bryza. Po całodniowym leżakowaniu i słodkim leniuchowaniu pora na trochę zabawy! Opalona skóra świetnie komponuje się z neonową sukienką. Robimy się na bóstwo i ruszamy promenadą, odwiedzając nadmorskie puby. To właśnie tam smakujemy przeróżne drinki, a wśród nich moją ulubioną Pina Coladę. Tak! Black Coconut pachnie  jak Pina Colada. Nie wyczuwamy tu charakterystycznego dla tego drinku ananasa, ale to właśnie ten sam rodzaj kokosu. Likier kokosowy lub baton Bounty dokładnie oddają ten zapach. Nie uświadczycie tu ostrego zapachu kokosa,podobnego do tego, który wypełnia cały dom podczas pieczenia bożonarodzeniowych kokosanek.  To znacznie bardziej subtelny i oryginalny zapach. 

1/3 wosku to ilość, która wystarczy, by przywołać egzotyczne wspomnienia :D

Ten wosk umieszczam w czołówce swoich ulubionych zapachów od Yankee.

Ten i inne woski Yankee Candle znajdziecie tutaj

Miałyście Black Coconut? Co sądzicie o kokosowych zapachach? ;)

Pozdrawiam :*