poniedziałek, 6 stycznia 2014

Czekoladowa euforia z pikantną nutą czyli czekoladowy żel pod prysznic Soraya So fresh!

Cześć!

Serie kosmetyków Sorayi So pretty! i So fresh! zawładnęły sercem wielu kobiet. Nic dziwnego, bo zapach tych kosmetyków jest cudowny. Wśród gamy zapachowej każdy znajdzie coś dla siebie-Soraya ma nam do zaoferowania kosmetyki o bardzo świeżym zapachu jak i nieco cięższym, słodkim- jak żel, który dziś Wam zaprezentuję. 


Czekoladowy żel pod prysznic pochodzi z serii So fresh!- piękne ciało. Żele te dostępne są w 4 wersjach zapachowych: Chocolate Kiss, Lemon Twist, Milkberry, Sunny Peach. Na spotkaniu blogerek miałam okazję zapoznać się ze wszystkimi wersjami i nie ukrywam, że najbardziej spodobała mi się wersja malinowa. Niestety kompletnie "nie przemówiła" do mnie wersja cytrynowa, która według mnie pachnie, co tu dużo ukrywać, jak kostka toaletowa ;) 
Mnie trafił się jednak żel czekoladowy, więc dziś czas na jego recenzję.


Już sama jego nazwa "czekoladowy pocałunek" bardzo kusi. Jeszcze bardziej kusi  jego zapach. Słodki, ale nie przesadnie. Mnie na początku się nie spodobał- wydawał się chemiczny, ciężki. Z biegiem czasu nawet się z nim polubiłam-jest intrygujący.  Mimo wszystko nie jest to żel, którym mam ochotę myć się codziennie :)


Żel zamknięty jest w bardzo ładnym opakowaniu w kolorze różowym- czym u mnie już na wstępie zaplusował. Opakowanie to jest niezwykle dziewczęce, posiada przyjemną dla oka szatę graficzną. Producent zadbał też o ciekawy, zachęcający do kupna tego żelu tekst. Pojemność to 300 ml. Butelka jest odpowiednia wyprofilowana, co ułatwia korzystanie z żelu- podczas kąpieli nie wyślizguje się z ręki.
Żel ma otwarcie typu "klik", przez które wypływa odpowiednia ilość produktu. 



Konsystencja żelu jest dość gęsta, przez co jest on wydajny. Dobrze rozprowadza się na ciele, nie spływa w czasie aplikacji. Troszkę zdziwił mnie kolor żelu- jest beżowy. Przy pierwszym użyciu spodziewałam się, że z opakowania wypłynie mi żel koloru ciemnej czekolady- bez wątpienia to jeszcze bardziej uatrakcyjniło by ten produkt ;) Jak już pisałam, najważniejszy w całej tej serii jest zapach. Tutaj nie jest to typowy zapach mlecznej czekolady. Tak jak pisze producent, w żelu wyczuwalna jest "pikantna nuta". Dla mnie ten zapach jest jakby nieco "kwaskowaty", trochę chemiczny, ale na szczęście nie mdły. W łazience  unosi się jeszcze długo po kąpieli, z ciała znika bardzo szybko.


Żel całkiem dobrze się pieni. Nie wysusza skóry, ale też jej nie nawilża. Warto po kąpieli nasmarować ciało jakimś balsamem.
Według mnie nie jest to żel do codziennego stosowania- nie codziennie mam ochotę na takie słodkie kąpiele. Zazwyczaj wolę używać czegoś bardziej orzeźwiającego. 


 SKŁAD:
  • Aqua
  • Sodium Laureth Sulfate- SLES. To substancja powierzchniowo czynna, myjąca. Tworzy pianę. Zrobiło się sporo szumu wokół tego składnika, większość z Was unika go jak ognia. Okazuje się jednak, że bezpieczeństwo SLES nie budzi żadnych wątpliwości instytucji ds. ochrony zdrowia. Jest nietoksyczny. Nie jest też kacerogenny, jak powszechnie się przyjęło. 
  • Cocamidopropyl Betaine- substancja myjąca, usuwa zanieczyszczenia. Bardzo łagodna. Tworzy pianę. 
  • Coco-Glucoside- substancja myjąca, pianotwórcza. Łagodzi podrażnienia. Emulgator. 
  • Sodium Chloride- chlorek sodu czyli sól kuchenna. Stosowana jest do zagęszczenia kosmetyku. Składnik bezpieczny. 
  • Glycerin- substancja nawilżająca. Sprawia, że skóra jest miękka i gładka. Zapobiega wysychaniu kosmetyku przy ujściu butelki.
  • Parfum- kompozycja zapachowa.
  • Sodium Benzoate- konserwant. Zapobiega rozwojowi mikroorganizmów w kosmetyku. 
  • Citric Acid- substancja występująca naturalnie w przyrodzie i w organizmach zwierzęcych. Działa złuszczająco, usuwa przebarwienia. Regulator pH.
  • Styrene/Acrylates Copolymer- powoduje wzrost lepkości kosmetyku. Stabilizator. 
  • Disodium EDTA- zwiększa trwałość kosmetyku, zapobiega zmianom barwy oraz konsystencji. Stabilizator. 
  • Butylene Glycol- substancja odpowiedzialna za odpowiednie nawilżenie skóry. Zmiękcza i wygładza. Powoduje spadek lepkości preparatów. 
  • Aframomum Melegueta Seed Extract- ekstrakt z nasion aframonu madagaskarskiego. Poprawia stopień nawilżenia skóry. Nadaje skórze blasku, niweluje oznaki zmęczenia. Wyrównuje koloryt skóry.
  • CI 16255- czerwony barwnik.
  • CI 19140- cytrynowożółty barwnik. Mocno alergizujący. Szczególnie nie polecany dla osób nie tolerujących aspiryny. 
  • CI 42090- błękit brylantowy. Niebieski barwnik. 



Dostępność: drogerie np.Rossmann
Cena: ok. 11 zł


Ogólnie: Żel pod prysznic Soraya So fresh! Chocolate Kiss jest bardzo ciekawym produktem, głównie ze względu na zapach- połączenie czekolady z czymś kwaśnym, co trudno mi opisać słowami. Zapach ten nie jest mdły. Produkt jest dość gęsty i wydajny. Umila kąpiel, poprawia nastrój w gorsze dni. Opakowanie bardzo dziewczęce, cieszące oko i zachęcające do kupna. Myślę, że warto zaopatrzyć się w którąś z wersji tego żelu, choćby dla uprzyjemnienia sobie kąpieli :)

A tutaj wszystkie wersje zapachowe tego żelu:



Dziękuję firmie Soraya za możliwość przetestowania tego żelu. Fakt, że otrzymałam ten produkt za darmo do testów nie wpłynął na moją opinię.


Miałyście styczność z tymi żelami? Lubicie takie słodkie kosmetyki? :)

Pozdrawiam ;*

52 komentarze :

  1. swietne te zeliki, musze wyprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem jednak fanką Orginal Source jeśli chodzi o żele pod prysznic i ciężko to będzie zmienić :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tej serii mam ultralekki krem do twarzy i przypadł mi do gustu. Ogółem lubię Sorayę, niczym mi jeszcze nie podpadła. A żel dorzucę sobie na listę 'do wypróbowania' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem mam w zapasach- zobaczymy jak się sprawdzi u mnie ;)

      Usuń
  4. ciekawa recenzja, ;) tez obserwuję. Dzięki za odwiedzinki ;):*

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie wypróbuję bo czekolada to coś co uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekoladowy polubilam, ale tez nie lubie uzywac go codziennie. Teraz mam ochotę na malinę i chyba zakupię tez balsam, mm :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę go wypróbować - dobrze, że kończą mi się zapasy żeli pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapach musi mieć boski ! Szkoda że nie nawilża :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Polubiłam się z tą serią żeli pod prysznic, malina cudna! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam wersję cytrynową, faktycznie zapach jest okropny...

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam coś podobnego, też o zapachu czekolady, ale z Oriflame :)
    http://hellohaaters.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi się trafiła brzoskwinka. Miła na pierwszy... "rzut nosa" :P potem się robi za słodka. Na razie czeka na swoją kolej. Mnie się najbardziej spodobała właśnie czekoladka. A cytryna, potwierdzam, kostka toaletowa :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie mieszkasz? Będę robić niedługo zamówienie na Skarbach Syberii, więc mogłybyśmy się dogadać :D

      Usuń
  13. Uwielbiam zapach czekolady. Szczególnie w płynie do kąpieli, albo czekolady do picia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Opakowanie na prawdę urocze:)) Na pewno przy najbliższej okazji skuszę się na jakiś, bo cena jest równie kusząca jak wygląd :D

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo ładne opakowanie, a zapach zapewne niebiański :)
    od czasu do czasu chętnie wzięłabym taką czekoladową kąpiel :)

    OdpowiedzUsuń
  16. na czekoladę miałabym ochotę! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam na niego ogromną ochotę, właśnie ze względu na ten zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. one wszystkie są takie kwaskowate, tak mi się przynajmniej wydaje ;p cytrynowy śmierdzi, to prawda, a tak to reszta mi się podobała, chociaż najbardziej chyba brzoskwinia mi przypadła do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cieszę się że się sprawdza bo planuję go dorzucić do rozdania, które gdzieś tam sobie w przyszłości planuję :D

    OdpowiedzUsuń
  20. u mnie czeka cierpliwie w pudełeczku, muszę swoje poprzednie pokończyć, bo mama mnie zje, że ciągle coś nowego stoi na półeczce, a miejsca brak :))

    OdpowiedzUsuń
  21. u mnie te balsamy się nie sprawdziły :( ale opakowania są genialne!

    OdpowiedzUsuń
  22. Cytryna faktycznie jak do toalety, mówiłam to od razu na spotkaniu do dizewczyn heh
    Ale z czekoladką się lubimy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Żele faktycznie pachną ładnie, szczególnie czekoladka, ale opakowania do mnie nie przemawiają. Wiem, że są dziewczęce, ale jak dla mnie lekko tandetne, a lubię gdy na mojej wannie stoją ładne opakowania:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię żele pod prysznic Soraya, ale ta seria jakoś mnie nie zaciekawiła..

    OdpowiedzUsuń
  25. Żeli Soraya jeszcze nigdy nie miałam, ale, że jestem zwolenniczką nietypowych zapachów to może kiedyś skuszę się na któryś z powyższych żeli :>

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam dwa zestawy z tej serii . Malinowy i czekoladowy. Zestawy tzn żele pod prysznic i balsamy. Obydwa pachną przepięknie. Malinowy zapach jest bardziej odświeżający,ale za to czekoladowy bardziej pasuje do obecnej pory roku. Warto mieć dwa,a najlepiej byłoby mieć wszystkie cztery.:)
    Balsamiki dobrze nawilżają,a użycie dwóch kosmetyków o tym samym zapachu sprawia,że ciało jest długo pachnące. No i czekolada poprawia nastrój :) Fajna, kobieca, słodka kolekcja

    OdpowiedzUsuń
  27. Zapisuję do listy must have!!! Uwielbiam takie zapachy! Pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
  28. szkoda, że nie nawilża.. wolę jak coś myje i deliaktnie chcociaż wygładza

    OdpowiedzUsuń
  29. Dwa lata temu dostałam w prezencie kupon na czekoladowy masaż i wtedy zakochałam się w kosmetykach o tym zapachu. Kiedyś omijałam je szerokim łukiem, wolałam bardziej orzeźwiajace zapachy. A teraz każda czekoladowa nowość staje się natychmiast przedmiotem mojego pożadania :). No i oczywiście mam żel i balsamik z tej serii. Zapach jest cudowny, nie za słodki, absolutnie nie jest mdły. Jest genialny. Zapach to oczywiście bardzo ważna sprawa. Najważniejsza w czasie zakupów :), ale zalet jest więcej. Balsamik bardzo dobrze nawilża, szybciutko się wchłania, konsystencja jest lekka ,nie tłusta. Cudo w śicznej różowej buteleczce. :). Podobno jest też czekoladowa maseczka Sorayi, ale jeszcze nie trafiłam niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  30. piękne opakowanie, skusiłabym się :))

    OdpowiedzUsuń
  31. A ja myślałam, że będzie pachniał obłędnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Na zlocie zapoznałam się ze wszystkimi wariantami żelu. Zaprezentowana przez Ciebie wersja przypomina mi lody czekoladowe sprzedawane na gałki. Spodziewałam się słodkiego ulepka, tymczasem spotkała mnie miła niespodzianka, ponieważ zapach nie jest mdły i duszący. W moje ręce wpadł malinowy żel pod prysznic, który po wyciśnięciu z opakowania przypomina owocową gumę balonówę.

    OdpowiedzUsuń
  33. Dostałam na urodziny zestaw kosmetyków Soraya z serii Piękne ciało, żel pod prysznic, krem i balsam do ciała. Musze powiedzieć, że balsam do ciała "Chocolate kiss" 3w 1 - wygładzanie regeneracja i nawilżanie jest niesamowity, bije wszystkie inne balsamy na głowę. A jego zapach.... cóż rozbudza wszelkie możliwe zmysły na tych lubieżnych kończąc. Ale pomijając cudny zapach, przy którym ciężko powstrzymać się od konsumpcji a wracając do samego balsamu to muszę powiedzieć, że jest delikatny, świetnie się wchłania i faktycznie spełnia zakładane 3 role. regeneruje, nawilża i wygładza.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja tez mam ten zel i potwierdzam zapach jest przpeikany - jak tabliczka najlepszej czekolady, ale tez intrygujący. Zel opprocz zapachu i pięknej szaty graficznej (to prawda ładnie wygląda na polce) jest dobrym produktem- super sie pieni, dobrze oczyszcza skore, odświeża i orzeźwia. Po tej czekoladowej kąpieli cale ciało pachnie jak czekolada Polecam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Uzywam tego żelu od kilku tygodni i jestem zachwycona! Zapach jest nieziemski - zel pachnie jak tabliczka najlepszej czekolady! Oprócz tego jest w bardzo wygodnym i ładnym opakowaniu. Zel super oczyszcza i odświeża skore. Po użyciu jets ona orzeźwiona i pachnie przepięknie. Zel jest bardzo wydajny i w przystepnej cenie. Ja z tej serii mam rownieez balsam do ciała i tez polecam ! Naprawde świetna seria :)

    OdpowiedzUsuń
  36. mi ten zapach jakoś najmniej przypadł do gustu, właśnie przez tą pięprzną nutę, ale pozostałe są naprawdę udane :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Czekolady do jedzenia nie lubie, nie wiem dlaczego ale tka jest i juz. Natomiast czekolada w kosmetyce mnie oszałamia... Wszelkie maseczki, balsamy, masaże z użyciem czekolady to dla mnie największa przyjemność. Zapach czekolady i obecność jej na skórze ma dla mnie największe wartości relaksujące. Zauważam duży wpływ psychiki na jakość skóry, relaks głowy bardzo pomaga w odżywieniu i odświeżeniu skóry. Balsam czekoladowy So Pretty nałożony na rozgrzane po kąpieli ciało daje niesamowity efekt, zapach roznosi się dookoła i utrzymuje na skórze długo.Przy tym wszystkim zapomniałam dodac, że balsam bardzo nawilża skóre.

    OdpowiedzUsuń
  38. Czekoladowy zel pod prysznic z serii So Pretty jest po prostu pretty. Bardzo lubię czekoladę w kosmetyce, uwielbiam jej zapach bo działa bardzo relaksująco na ciało i zmysły. Uwielbiam masaże czekoladowe i ten żel w połaczeniu z balsamem z tej serii daje mi namiastkę takiego czekoladowego seansu w SPA. Jest super nie tylko dla zmysłow ale dla ciała też, nawilża idealnie i zachowuje skóre w dobrej kondycji.

    OdpowiedzUsuń
  39. Mam i lubie wiele kosmetyków z serii Pretty. Nie jestem nawet w stanie wskazać kolejności w jakiej je lubie. Zele i balsamy z tej serii miałam chyba wszystkie, najbardziej przypadł mi do gustu lemonkowy twist. Moze głownie dlatego, że lubie cytrusowe zapachy w kosmetyce. W każdym razie żel super pachnie i ładnie się pieni, nadaje skorze gładkości i pozostawia na niej aromat pomarańczy na bardzo długo.

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo pięknie pachnąca kolekcja :) Mam różne zapachy z tej serii, ale największym zaskoczeniem jest dla mnie zapach czekoladowy, który mnie zaskoczył, bardzo pozytywnie zaskoczył, bo nie podejrzewałam siebie o to, że taki słodki zapach może znaleźć się w centrum mojego zainteresowania

    OdpowiedzUsuń
  41. Balsam i żel pod prysznic z serii So Pretty Chocolate Kiss to naprawdę pocałunek czekolady, żel pieści ciało zapachem i gęstą pianą, roztacza aromat na długo w całym domu a balsam położony na ciało po kąpieli utrwala tylko teę rozkosz nie tylko dla ciała ale i myśli...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...