Cześć dziewczyny!
Dziś 2 stycznia, więc tak jak obiecałam w ulubieńcach roku przychodzę do Was z recenzją mojego ulubionego produktu do włosów. Jest to maska wygładzająca firmy Inebrya, którą otrzymałam w ramach współpracy ze sklepem internetowym hairstore.pl
Dzięki uprzejmości Pani Uli ze sklepu hairtore.pl miałam możliwość samodzielnie wybrać sobie produkt do testów. Zbyt długo się nie zastanawiałam. Jako posiadaczka bardzo gęstych i non stop puszących się włosów od razu zwróciłam uwagę na maskę firmy Inebrya. Obietnica wygładzonych i mniej puszących się włosów bardzo mnie skusiła.
Maska przychodzi do nas w pomarańczowym bardzo solidnym opakowaniu z zakrętką. Opakowanie to nie jest zbyt urodziwe, a już na pewno nie jest fotogeniczne, ale przecież nie to jest najważniejsze w kosmetyku- choć ładny wygląd opakowania na pewno zachęciłby większą liczbę osób do kupna tego produktu. Otwarcie jest dodatkowo zabezpieczone folią.
Pojemność opakowania jest spora, bo jest to aż 500 ml. To wielki plus dla posiadaczek długich włosów- ja (jako jedna z tych długowłosych) produkt ten używam od 2 miesięcy- prawie regularnie co 2 dni i zostało mi jeszcze ok. 1/4 opakowania. Świadczy to o tym, że produkt jest bardzo wydajny. Konsystencja tej maski jest średnio gęsta- raczej bardziej przypomina mi konsystencję odżywek aniżeli masek. Kolor- biały.
Po otwarciu od razu zakochałam się w zapachu tej maski. Jak pisze producent jest to zapach toffee- bardzo słodki, długo utrzymujący się na włosach. Najbardziej zachwyciło mnie jednak działanie. Do tej pory jeszcze żadna odżywka czy maska do włosów tak dobrze nie sprawdziła się na moich włosach. Ta maska już po pierwszym użyciu spowodowała cudowne wygładzenie włosów. Stały się one mięciutkie w dotyku, ładnie się układały. Uzyskanie takiego efektu na włosach jest niesamowicie łatwe. Wystarczy nałożyć maskę na umyte, wytarte ręcznikiem włosy- ja nakładam tylko na "długość", żeby nie przetłuścić włosów przy skórze głowy. Po ok. 3 minutach zmywam maskę letnią wodą. Ważne jest, by dokładnie spłukać maskę- inaczej włosy będą sklejone.
Maska nie obciąża włosów, potrafi okiełznać moje sterczące kosmyki. Ładnie wygładza i ułatwia rozczesywanie. Właściwie włosy po użyciu tej maski są już rozczesane- wszystkie kołtuny się rozplątują. Do tego włosy ślicznie się układają- nie trzeba ich w żaden sposób modelować. Jeszcze nigdy nie miałam tak lśniących i gładkich włosów, a przy tym nie obciążonych. Wszystkie obietnice producenta zostały w 100% spełnione.
ANALIZA SKŁADU:
- Aqua (Water)
- Cetearyl Alcohol-tłusty emolient. Tworzy na powierzchni skóry i włosów film, dzięki czemu zmiękcza i wygładza skórę i włosy.
- Cetrimonium Chloride- poprawia kondycję włosa. Ułatwia rozczesywanie, zapobiega elektryzowaniu się. Nadaje połysk i wygładza.
- Trimethylsilylamodimethicone- emolient. Tworzy na powierzchni włosów film, co zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z włosa. Powoduje wygładzenie włosów, zmiękcza je. Jest silikonem możliwym do usunięcie jedynie za pomocą detergentów takich jak SLS czy SLES.
- Methoxy PEG/PPG-7/3 Aminopropyl Dimethicone- polimer silikonowy. Nie jest rozpuszczalny w wodzie. Możliwy do usunięcia za pomocą szamponów z detergentami takimi jak SLS czy SLES. Wygładza włosy dzięki utworzeniu na ich powierzchni filmu.
- Gossypium Oil (Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil)- olej z nasion bawełny. Zmiękcza włosy, zapobiega ich przesuszeniu, odżywia. Doskonały do pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych. Sprawia, że włosy są błyszczące.
- Theobroma Cacao Butter (Theobroma Cocao (Cocoa) Seed Butter)- masło kakaowe. Pielęgnuje i odżywia włosy- nawet bardzo suche i łamliwe. Włosy cienkie może obciążyć (jest bardzo tłuste).
- Parfum (Fragrance)- kompozycja zapachowa.
- C11-15 Pareth-5- emulgator. Odpowiada za oczyszczenie włosów.
- C11-15 Pareth-9- jak wyżej.
- Benzyl Alcohol- otrzymywany z ropy naftowej. Składnik kompozycji zapachowej, imituje zapach jaśminu. Potencjalny alergen. Konserwant. Rozpuszczalnik dla innych substancji. Rozrzedza kosmetyki.
- Hexyl Cinnamal- substancja zapachowa, imituje zapach jaśminu. Potencjalny alergen. Dozwolony do stosowania w ograniczonym stężeniu- max. 0,001 % w produkcie niespłukiwanym oraz 0,01% w produkcie spłukiwanym.
- Citric Acid- substancja występująca naturalnie w przyrodzie i w organizmach zwierzęcych. Naturalny konserwant, reguluje pH kosmetyku.
- Methylchloroisothiazoline- substancja konserwująca, chroni przed dostaniem się do produktu mikroorganizmów, np. z palców, gdy nabieramy produkt palcami.
- Methylisothiazoline- substancja konserwująca, chroni przed dostaniem się do produktu mikroorganizmów, np. z palców, gdy nabieramy produkt palcami.
Ogólnie: Maska do włosów Inebrya to najlepszy produkt z kategorii maska/odżywka do włosów jaki miałam okazję używać. Pięknie pachnie i wykazuje cudowne działanie. Zmiękcza włosy, ułatwia ich rozczesywanie, a nawet delikatnie je prostuje. Sprawia, że są one lśniące i ładnie się układają.
Opakowanie o pojemności 500 ml kosztuje w cenie regularnej 39 zł. Teraz możecie je kupić na stronie hairstore.pl za jedyne 29,25 zł! Serdecznie polecam :)
Produkt znajdziecie tutaj
Serdecznie dziękuję sklepowi hairstore.pl za możliwość przetestowania tego produktu. Moja opinia jest w 100% szczera. Fakt, że otrzymałam ten produkt za darmo w ramach współpracy nie wpłynął na moją ocenę produktu.
Słyszałyście o tej masce? Jaka jest Wasza ulubiona maska do włosów? ;)
Pozdrawiam ;*
Sama nazwa mnie urzekła! Ale nie wiem czy się skuszę za tę cenę. Nic konkretnego nie ma w składzie... Chyba wolę Kallosa, która ma identyczne działanie, a kosztuje 11zł za litr :)
OdpowiedzUsuńNa mnie niestety żaden Kallos nie działa dobrze- nie nawilża, nie ułatwia rozczesywania tylko obciąża mi włosy :(
UsuńŻaden? Boroczka :(
UsuńNo niestety :(
UsuńJa w ramach współpracy z firmą HAIRSTORE otrzymałam szczotkę TT z której jestem bardzo zadowolona :) Maska prezentuje się świetnie!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam TT i na razie mam mieszane uczucia. Chyba to nie szczotka dla osób o tak gęstych włosach jak moje- wydaje mi się, że rozczesuje tylko powierzchownie.. :(
UsuńMoja znajoma też kupiła sobie TT i mówiła, że początki są trudne. Dajcie sobie czas :)
Usuńjaa! w panterkę? :D
Usuńo masce nie słyszałam, ale ciekawi mnie zapach tofi, musi pięknie pachnieć. Mniam! :)
Jaskółcze Ziele- mam nadzieję, że się przekonam do tej szczotki.. Tak długo się nie umiałam zdecydować na jej zakup, więc wolałabym teraz nie żałować ;P
UsuńAleksandra K- nie w panterkę :D Nie chciałam tej wersji "podróżnej", wolałam na początek wypróbować tą wersję podstawową;P Mam błękitno-różową :)
UsuńMaska pachnie ślicznie i co ważne bardzo długo na włosach ;)
Jestem bardzo ciekawa jak sprawdziłaby się na moich włosach, ale myślę, że byłabym zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeżeli nie masz cienkich włosów to na pewno to produkt dla Ciebie ;) Cienkie włoski ta maska może trochę obciążyć niestety.
UsuńCena jest atrakcyjna, kuszący produkt;)
OdpowiedzUsuńwww.impossiblelive93.blogspot.com
Polecam wypróbować! ;)
Usuńooo a tej nie znam , wygląda kusząco :) Lubię gdy maski pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię, gdy maski ładnie pachną- a przede wszystkim, gdy zapach ten długo się utrzymuje;P
UsuńPowiem Ci,że produkty z hairstore mnie nie zawiodły jeszcze
OdpowiedzUsuńTo bardzo fajnie ;)
UsuńMnie nie przekonuje, ale ja pod względem składu jestem wybredna;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście skład nie jest zbyt fajny (choć nie jest najgorszy), ale dla mnie ważne jest działanie ;P
UsuńMMMmmm jeśli naprawdę pachnie tofi... <3
OdpowiedzUsuńPachnie słodziutko <3
UsuńZdecydowanie produkt zachęca:)
OdpowiedzUsuńWarto się na niego skusić ;)
UsuńMoże kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńFajnie, że się sprawdziła. Mnie cena odstrasza, podjęłam wyzwanie wg którego mam wydać tylko 30zł miesięcznie na kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńNa szczęście produkt jest bardzo wydajny, więc się opłaca ;) Za 30 zł bym na pewno nie przeżyła ;p
Usuńwidzę bardzo ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno jest to produkt godny uwagi ;)
Usuńnazwa bardzo mi sie spodobala ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, jest smakowita :D
Usuńja też miałam tą maskę :) recenzję zrobiłam hmmmmmmmmmmmm dawno :D 322 dni temu :D 15.02.2013 :) też byłam zadowolona z efektów :) moją recenzję możesz przeczytać tutaj http://brokatwspreju.pinger.pl/m/17746191 :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie też się dobrze sprawdziła ;) Zaraz wpadnę poczytać Twoją recenzję;)
UsuńNigdy o niej nie słyszałam, zapach zachęca :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować ;)
Usuńheeeeeeeeeeej :*
OdpowiedzUsuńo! muszę ją wypróbować, bo moje włosy są nadmiernie puszyste. jeszcze nie znalazłam produktu, który by je ujarzmił. może akurat będzie to ta maska :)
No hej Iwonko ;* Przyjedź do mnie kiedyś i wypróbuj ;D Może akurat Ci się spodoba i sobie ją sprawisz :D
UsuńPierwszy raz ją widzę ale kusisz:)
OdpowiedzUsuńNo troszkę kuszę, bo jest czym :D
UsuńTo coś dla mnie! Muszę mieć :-)
OdpowiedzUsuńJeżeli masz spuszone włoski to na pewno i u Ciebie ta maska się sprawdzi ;)
UsuńWygląda naprawdę interesująco. Zapach musi być piękny a działanie widzę też ma fajne :)
OdpowiedzUsuńZapach rzeczywiście jest bardzo ładny- nie jest to do końca może toffi- jednak jest ono tam wyczuwalne ;) To połączenie czegoś bardzo słodkiego z zapachem jaki spotykamy u fryzjera :D
UsuńMoje włosy tak koszmarnie się puszą, że chyba rzeczywiście skuszę się na ten kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńByć może i Tobie ta maseczka pomoże ogarnąć włoski ;)
UsuńZazwyczaj byłam wierna Bio Wax'om, ale opis tej maski również brzmi interesująco ... ;)
OdpowiedzUsuń