piątek, 7 marca 2014

Hipoalergiczny żel pod prysznic KALINA I MELISA- Biały Jeleń

Cześć Dziewczyny!

Dziś przychodzę do Was z recenzją produktu, który w ostatnim czasie umila mi kąpiele. Mowa tutaj o żelu pod prysznic firmy Biały Jeleń z ekstraktem z kaliny i melisy.


Informacje producenta:

Hipoalergiczny żel pod prysznic Biały Jeleń ekstraktem z kaliny i melisy delikatnie oczyszcza nie podrażniając skóry.
Substancje pielęgnujące:
  • wyciąg z melisy - uspokajający i odświeżający,
  • wyciąg z kaliny - nawilżający i regulujący pH skóry,
  • substancje zmiękczające i natłuszczające skórę pochodzące z oleju kokosowego.
Przebadany dermatologicznie wśród osób z alergiami skórnymi. Nie zawiera alergenów.


Opakowanie:
Plastikowa butelka o pojemności 250 ml. Dobrze wyprofilowana, zwężona na środku, dzięki czemu żel w czasie kąpieli nie wyślizguje się z ręki. Butelka jest przezroczysta, więc możemy bez większego problemu kontrolować zużycie produktu. Naklejka znajdująca się z tyłu butelki posiada na odwrocie obrazek z motywem kwiatowym, co stanowi ładną ozdobę opakowania.


Kolor/Konsystencja:
Żel ma bardzo jaśniutki czerwony kolor. W opakowaniu jest widoczny nieco bardziej, natomiast na ręce jest prawie przezroczysty. Konsystencja dość rzadka (spływa z ręki).


Zapach:
Kosmetyk pachnie według mnie herbatką melisą z dodatkiem jakiegoś cytrusa. Zapach nie jest sztuczny. Bardzo delikatny, wręcz uspokajający. 

Cena:
Na stronie producenta żel kosztuje 6,60 złKLIK

Dostępność:
drogerie internetowe oraz stacjonarne, strona producenta.

Moja opinia:
Żel Biały Jeleń kalina i melisa bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Muszę przyznać, że firma ta, znana dotychczas przede wszystkim z szarego mydła, produkuje coraz lepsze kosmetyki. Choć opakowanie wygląda dość tanio i być może nie kusi z półek sklepowych, sam produkt zasługuje na uwagę. Żel jest niesamowicie łagodny, idealny nawet dla osób ze skórą problemową, suchą. Dobrze się pieni i oczyszcza skórę. Nie powoduje wysuszenia skóry. Podczas kąpieli w łazience unosi się delikatny zapach melisy. Jak wiadomo, melisa ma właściwości przede wszystkim uspokajające i szczerze mówiąc zapach ten rzeczywiście niesamowicie mnie uspokaja :)
Jedynym minusem jest według mnie dość rzadka konsystencja, co wiąże się z kiepską wydajnością żelu. Niemniej jednak serdecznie polecam Wam ten kosmetyk. 

Żel możecie dostać w wielu wersjach zapachowych (m.in. z dziewanną i rokitnikiem, rozmarynem i aronią, babką lancetowatą, łopianem i jagodą, kozim mlekiem).


SKŁAD:

  • Aqua
  • Sodium Laureth Sulfate-SLES. To substancja powierzchniowo czynna, myjąca. Tworzy pianę. 
  • Cocamide DEA- substancja myjąca. Usuwa zanieczyszczenia ze skóry oraz włosów.
  • Cocamidopropyl Betaine- substancja myjąca, usuwa zanieczyszczenia. Bardzo łagodna. Tworzy pianę. 
  • Glycerin-substancja nawilżająca.
  • PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides- substancja myjąca.
  • PEG-7 Glyceryl Cocoate- substancja renatłuszczająca. Powoduje odbudowę naturalnej bariery lipidowej po myciu ciała. Stabilizator piany. 
  • PEG/PPG-120/10 Trimethylopropane Trioleate and Laureth-2-polimer tlenku etylenu. Substancja wiążąca wodę, stabilizująca, zwiększa lepkość kosmetyku. ORAZ emulgator, stabilizator, substancja pianotwórcza. Ułatwia usuwanie zanieczyszczeń ze skóry i włosów. 
  • Propylene Glycol-nawilża skórę. Ułatwia transport innych substancji w głąb skóry (ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka). Zapobiega krystalizacji produktu przy ujściu butelki (lub innego rodzaju opakowania). Bezpieczny do stosowania nawet w 50% stężeniu. 
  • Melissa Officinalis Extract- ekstrakt z melisy lekarskiej. Działa łagodząco, antybakteryjnie.
  • Viburnum Prunifolium Extract- ekstrakt z kaliny śliwolistnej. Regeneruje skórę, ściąga pory. 
  • C12-13 Alkyl Lactate- emolient. Może działać złuszczająco.
  • Sodium Tallowate- mydło sodowe z łoju wołowego. Substancja myjąca.
  • Sodium Cocoate- sól sodowa oleju kokosowego.
  • Tetrasodium EDTA-zwiększa trwałość kosmetyku, zapobiega zmianom barwy oraz konsystencji. Stabilizator.
  • Citric Acid- regulator pH kosmetyku.
  • DMDM Hydantoin- konserwant.
  • Methylchloroisothiazolinone- konserwant.
  • Methylisothiazolinone- konserwant.
  • Parfum- kompozycja zapachowa.
  • CI 19140-cytrynowożółty barwnik. Mocno alergizujący. Szczególnie nie polecany dla osób nie tolerujących aspiryny.
  • CI 14720- azorubina. Czerwony barwnik.
  • CI 42090- błękit brylantowy. Niebieski barwnik. 
Żel otrzymałam na rybnickim spotkaniu blogerek. Dziękuję firmie Biały Jeleń za możliwość przetestowania tego kosmetyku. Fakt, że otrzymałam produkt za darmo do testów nie wpłynął na moją opinię.

Miałyście jakiś żel z tej serii? Lubicie kosmetyki Biały Jeleń? ;)

Pozdrawiam :*

17 komentarzy :

  1. Lubię kosmetyki tej firmy. :)
    Tego żelu jeszcze nie miałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie miałam nic z tej firmy i mnie póki co nie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do tych żeli, ale wydaje się przyjemny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam wersję Łopian i Jagoda i baardzo mi się spodobał. Podbił serce mojego taty, który ma bardzo wrażliwą skórę. Myślę, że tym razem sprawię mu wersję Kalina i Melisa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe kosmetyki ma ten Biały Jeleń, aż sama mam ochotę spróbować tego żelu, bo lubię takie zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy kosmetyk, na pewno przyjemny. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie, że nie podrażnia - takie kosmetyki zawsze na plus ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam tego żelu, ale czytałam o nim kilka pozytywnych recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jeszcze go nie ruszyłam, póki co, u mnie gości Soraya :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie miałam, ale lubię kosmetyki z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Polubiłam tą wersję zapachową :-) Jest taka troszkę męska :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm.. dla mnie pachnie dość ziołowo, ale też bardzo ją lubię ;)

      Usuń
  12. pozwoliłam sobie niuchnąć wszystkie wersje w Damiani i powiem szczerze, że wszystkie mają nutę zapachu wymiocin :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko, teraz mi obrzydziłaś, a jeszcze mi troszeczkę zostało :D Ja tam nie czuję żadnych wymiocin na szczęście :D

      Usuń
  13. Lubię Białego Jelenia, ale te zapachowe wersje wysuszają mi skórę.
    Muszę więc zostawać przy "tradycyjnych" jelonkach. :)


    pozdrowionka, Olga

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam produkty białego jelenia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jelonek to jedna z moich ulubionych firm. Ma bezpieczne, naturalne i skuteczne kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...