Cześć dziewczyny!
Kiedy w blogosferze zaczęło być głośno o lakierach o piaskowej strukturze, sama zapragnęłam taki mieć. Podczas każdej wizyty w drogerii przyglądałam się tym lakierom, ale na żaden nie potrafiłam się zdecydować. Głównie dlatego, że ich gama kolorystyczna nie jest zbyt szeroka, a mnie ciężko dogodzić pod względem koloru. Pewnego razu w Rossmannie moją uwagę przykuł bohater dzisiejszego posta czyli matowy piasek od Wibo.
Lakier pochodzi z serii WOW sand effect. Buteleczka bardzo charakterystyczna dla Wibo- szklany prostokąt z czarną nakrętką. Pojemność tego lakieru to 8,5 ml.
Mój lakier (nr 3) to soczysta czerwień. Uwielbiam takie kolory na swoich paznokciach. Według mnie czerwone paznokcie to bez wątpienia jeden z atrybutów kobiecości. Rzadko widuję takie piękne czerwienie, więc wiedziałam, że ten lakier musi być mój. Dodatkowo obietnica matu i piasku jednocześnie- myślałam, że nie mogłam lepiej trafić. Co prawda w buteleczce lakier nie wyglądał na piaskowy, ale uwierzyłam w zapewnienia producenta. Po pomalowaniu paznokci trochę się rozczarowałam- o ile kolor na paznokciach wygląda równie ładnie co w opakowaniu, o tyle ani matu ani piasku na paznokciach nie ma. Nie powiem, zdziwiło mnie to, no bo jak to- od kilku miesięcy przymierzam się do zakupu piasku i jak w końcu na jakiś się zdecydowałam to okazuje się być bublem?! Lakier nie ma całkiem gładkiej struktury, gdzieniegdzie widać jakieś kropeczki, ale tylko wtedy, gdy nałożymy na paznokcie naprawdę cieniutką warstewkę. Do krycia lakier potrzebuje 2 warstwy.
Nie wiem czy trafiłam na taki felerny egzemplarz czy też wszystkie lakiery z tej serii tak się zachowują na paznokciach.
Muszę jednak przyznać, że mimo wszystko bardzo polubiłam się z tym lakierem i nie żałuję, że go kupiłam. Ma niesamowitą trwałość. Zazwyczaj lakiery trzymają się u mnie do 4 dni, a ten nawet około tygodnia (i to przy normalnym trybie życia tzn. mycie- a uwierzcie, że w laboratorium przez 3 dni w tygodniu myję strasznie dużo szkła:D, sprzątanie itp.). Zdjęcia, które widzicie były robione po 3 dniach "noszenia" tego lakieru, a odprysków prawie nie ma.
Pędzelek z lakieru jest dość cienki, ale całkiem przyjemnie maluje się nim paznokcie.Konsystencja lakieru jest raczej rzadka- lakier idealnie rozprowadza się po płytce paznokciowej. Niestety 2 warstwy lakieru schną dość długo.
Lakier bardzo łatwo się zmywa (zapewne, gdyby naprawdę był lakierem piaskowym, jego zmywanie przysporzyłoby więcej trudności).
Cena: ok. 7zł
Dostępność: Rossmann
Ogólnie: Ten lakier do paznokci mogę polecić przede wszystkim miłośniczkom czerwieni na paznokciach. Kolor tego lakieru jest przepiękny, soczysty. Gdy pomaluję nim paznokcie, wiele osób pyta mnie co to za lakier, bo "kolor ma boski" ;) Trwałość lakieru jest według mnie świetna. Na moich paznokciach potrafi utrzymać się do tygodnia (z niewielkimi odpryskami). Jeżeli szukacie lakieru piaskowego to ten na pewno nie jest dla Was:)
Macie może lakier z tej serii? Czy Wasz egzemplarz również nie daje piaskowego efektu? Napiszcie mi w komentarzach ;)
Pozdrawiam ;*
pierwszy raz widzę piasek bez piasku:D
OdpowiedzUsuńHeh.. a ja sobie go kupiłam z myślą, że wreszcie zobaczę ten piasek "na żywo".. i nadal muszę szukać innego lakieru :D
UsuńKurcze, to dziwne, że nie ma piasku w piasku .. widocznie jakiś felerny egzemplarz. Kolor mi się podoba, bardzo świąteczny ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, kolor jest świetny.. a z tym piaskiem to widziałam u innych dziewczyn, że też tak było akurat w przypadku tylko tego koloru ;)
UsuńPrzyznam, że jestem w lekkim szoku. Wszyscy tak zachwalali te lakiery, a tu taki bubel..
OdpowiedzUsuńNie do końca bubel- trwałość i kolor ma świetne ;P
UsuńCoś słaby ten efekt rzeczywiście...
OdpowiedzUsuńNiestety,.. ale za to jaki kolor piękny! <3
UsuńChyba jakiś feler, ja mam piaski z Wibo i są ok :-)
OdpowiedzUsuńChyba coś im nie wyszło z tym kolorem, bo jak przejrzałam sieć to wszyscy piszą, że właśnie czerwień nie ma piasku. Pozostałe kolory są ok;) Można nawet zobaczyć na grafice google, że u każdego ta czerwień tak się prezentuje ;P
UsuńMam taki biały i tez niema efektu piasku... Myslalam, ze efekt będzie taki jak w przypadku lakieru Lovely, a tu klopsik;)
OdpowiedzUsuńJestem zwoleniczką takich kolorów, piękny ;)
OdpowiedzUsuńwww.impossiblelive93.blogspot.com
O rety, to faktycznie nie jestem piasek! Ale numer! :)
OdpowiedzUsuńA to Ci piasek! Dobrze, że przynajmniej Ci się spisuje pomimo tej wady :)
OdpowiedzUsuńtuż to nie jest piasek! ;o
OdpowiedzUsuńNie trafiłaś na feralny lakier, wszystkie czerwienie takie są, generalnie jeśli chodzi o lakiery wibo to ja w ich jakość już nie wierzę :)
OdpowiedzUsuńo kurczę dziwnie:D
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze nie używałam, choć szczerze mówiąc, nie przypuszczałam, że nie będzie w nim ani piasku, ani matu :/
OdpowiedzUsuńPiasek bez piasku...a to dziwak:)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie. Uwielbiam czerwień na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńAle jajcuny ;)
OdpowiedzUsuńMam go i testowałam. Jak do tej pory piasek udało mi się uzyskać na jednej dłoni a na drugiej już nie. Ciekawe co jest tego przyczyną... Hm... Żałuję, że nie kupiłam czerwonego pisku od Lovely.
OdpowiedzUsuńniepiaskowy piaskowiec ;) szkoda :/
OdpowiedzUsuńwow, jestem w szoku, że piaskowy lakier nie ma piasku, jaka szkoda:(
OdpowiedzUsuńhahaha , nieźle ! :)
OdpowiedzUsuńprzydałyby się testery lakierów! ale przynajmniej jest pretekst do kupna kolejnego :D
OdpowiedzUsuńkolor piękny :)
hmmm jeszcze nie trafił mi się lakier piaskowy bez tego efektu piasku
OdpowiedzUsuńAle miałaś do niego pecha, chociaż przyznam, że mi matowe piaski nie podobają się za mocno ;)
OdpowiedzUsuńładny kolor :-)
OdpowiedzUsuńJa mam numerek 2 i jest i piasek i mat więc może ten numerek jest jakiś trafiony (na jakimś blogu widziałam właśnie ten czerwony i też się nie spisał - brak matu a piasek minimalny.
OdpowiedzUsuńPiasek bez piasku... :O Ale mnie zdziwiłaś! Ale przynajmniej trwałość jest! U mnie piasek Wibo trzyma się ok 1 dnia, haha :D
OdpowiedzUsuńŚliczny):):)
OdpowiedzUsuńChyba ktoś pomylił naklejki. Jak nic to zwykły lakier. Jestem w szoku!
OdpowiedzUsuńDziwna sprawa :( co prawda nie mam tego lakieru, ale nie spotkałam się jeszcze z takim nijakim przypadkiem :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili :)
Pozdrawiam!
Masakra, teraz wygląda na to, że dostałam od Tołpy jako jedyna paczkę za długie czekanie, przy czym wcale aż tak długo nie czekałam. Nie mówiąc o tym, że prawie cała reszta dziewczyn nic nie dostała :O Strasznie głupia sytuacja :/
OdpowiedzUsuńMam ten lakier, inny kolor. Efekt piasku jest, ale trwałość jest straszna...
OdpowiedzUsuńhehehe piasek bez piasku, ale bym się wściekła :D
OdpowiedzUsuńkolorek boski, przecudowny :) szkoda tylko że piasku brak w tym piasku :P
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, ani piasku ani matu nie widać :P No cóż, pewnie pomyłka przy produkcji :) Ale skoro jest trwały i ma ładny kolor, to nie można go uznać za kompletnego bubla :)
OdpowiedzUsuńMam jeden piasek z tych matowych i jakoś mi się nie podoba, zdecydowanie wolę te z brokatem ;)
OdpowiedzUsuń