Cześć Dziewczyny!
Mamy pierwszy dzień sierpnia, więc pora podsumować zakupy z ubiegłego miesiąca. Tym razem zakupy są mniejsze. Zamówienie z Tołpy było koniecznie, ponieważ mój ulubiony krem ( ) prawie się skończył i musiałam uzupełnić zapas. Skorzystałam z 30 zł zniżki za zapisanie się do Newslettera,więc do koszyka wpadło jeszcze kilka produktów. Czarne mydło czyli hit mojej pielęgnacji również dobija dna, więc tym razem skusiłam się na to z Organique. Reszta produktów to już typowe "zachcianki" ;)
Zapraszam do przejrzenia moich zakupów lipcowych ;)
TOŁPA
- nawilżający krem odprężający, bogaty. Dermo face, hydrativ.
- pasta do zębów. Paradontosis. (zaskoczyło mnie, że jest w aluminiowej tubie i ma szary kolor :D )
- nawilżające mleczko-nektar. Botanic, amarantus. Żel pod prysznic z tej serii uwielbiałam, więc postanowiłam skusić się na 50 ml tubkę tego mleczka. Będzie idealne na wyjazd ;)
- mydło borowinowe do odnowy biologicznej. Cudowny zapach ;)
- odżywczy balsam-miód do ust. Botanic, czarna róża. Niesamowicie dobry "nawilżacz".
- Nawilżające serum odprężające. Dermo face, hydrativ. Krem z tej serii bardzo polubiłam, więc korzystając z okazji 5 próbek za 5 groszy wybrałam sobie to serum. Każda saszetka ma 2 ml, więc w sumie mam 10 ml. Po takiej ilości będę mogła już wyrobić sobie jakieś zdanie na temat tego produktu (opakowanie pełnowymiarowe ma 25 ml).
ORGANIQUE
- Savon Noir (czarne mydło)
BIEDRONKA
- złuszczająca maska do stóp. Ten produkt niesamowicie mnie rozczarował.
ROSSMANN
- lakier do paznokci Extreme Nails, Wibo (nr 538). Kolor śliczny, ale pędzelek zbyt wąski. Moja mama lubi takie pędzelki, więc oddałam jej ten lakier.
DOUGLAS
Tutaj poszłam tylko po tusz do rzęs, który poleca Basia Callmeblondieee, a który jest właśnie w promocji. Niestety moja ostatnia "faza" na pomadki spowodowała, że kolejna pomadka zasiliła moje kosmetyczne szeregi.
- Mascara Infinito, Collistar.
- pomadka Rouge Coco (61-Cheri), Chanel.
Pochwalcie się w komentarzach co Wam udało się w tym miesiącu upolować ;)
Pozdrawiam :*
pierwszy raz słyszę o czarnym mydle, muszę sobie takie sprezentować :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło,
SiokosKokosLife
bardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńmydełko zapowiada sie ciekawie
OdpowiedzUsuńale muszę cie ostrzec przed lakierem do paznokci. Mam z tej samej firmy, ta samą wersje ale niebieski i barwi płytkę paznokci, konieczne jestt pomalowanie bazą. Ale łądnie się nim malujue i wygląda cudnie
http://zyciowa-salatka.blogspot.com/
Najbardziej podoba mi się kolorówka :)
OdpowiedzUsuńMydło dziegciowe upolowałam - dziegieć w wersji 'hard', glinki i szampon propolisowy na zapas. Do tego z Biedronki Neutrogenowy zestawik do stóp, też tą maskę złuszczającą wyhaczyłam - ciekawe czy mnie też rozczaruje
OdpowiedzUsuńczemu maska do stów Cię rozczarowała? :)
OdpowiedzUsuńBo skóra zaczęła mi schodzić dopiero po 10 dniach i to tylko z wierzchu stopy i leciutko z pięty. Ale i tak musiałam w końcu użyć zwykłego pumeksu, by się tego pozbyć, bo samo nie chciało 'odpaść':(
UsuńNie miałam nigdy nic z Tołpy oprócz 2 próbek :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z Tołpy, ale chyba po coś sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńMi pomadka :)
OdpowiedzUsuńsporo nowości:)
OdpowiedzUsuńIle dałaś za Savon Noir (czarne mydło) ?
OdpowiedzUsuń39,90 za 200 gramów. Można j upić tez na wagę po jak się nie mylę 19 zł/100 g :)
UsuńSkarpety też upolowałam w Biedronce, a na czarne mydło i balsam do ust Tołpy mam ogromną ochotę :)
OdpowiedzUsuńU mnie złuszczająca maska do stóp z Biedry bardzo słabo się spisała :(. A szkoda bo miałam co do tych skarpetek wielkie nadzieje.
OdpowiedzUsuńSame cudowności ;)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje nowości :D Zakupy kosmetyków Tołpa sama planuję tylko czekam na jakąś fajną promocję :) No i czarne mydło też chcę kupić miałam jedno i byłam bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńkurczę, ja już tyle czasu kusze się na czarne mydło i nie umiem go dorwać nigdzie..;/
OdpowiedzUsuńSuper Haul! Pomadka Chanel ma cudny kolor a ciekawa jestem bardzo tuszu Collistara :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zakupy, szczególnie pomadka :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego tuszu, szanelka wygląda tak pięknie! jak dobrze, że nie miałam tyle monet wtedy w biedronce i skarpet nie kupiłam :D
OdpowiedzUsuńpiękny kolor pomadki!:)
OdpowiedzUsuń