sobota, 19 października 2013

Mleko do ciała Au Lait ze Scottish Fine Soaps Company- idealny "nawilżacz" na jesień.

Cześć!

Dziś trochę na temat kolejnego produktu z wrześniowego Shinyboxa, a mianowicie mleka do ciała ze Scottish Fine Soaps Company.
W Scottish Fine Soaps wykorzystywane są najlepszej jakości naturalne składniki, takie jak ekologiczne mleko, miód, kakao czy masło Shea. Unikalne zapachy tworzone są z wielką dokładnością aby sprostać najbardziej wymagającym gustom. (źródło: kosmetykomania.pl)


W pudełku znaleźliśmy próbkę tego mleka o pojemności 50 ml. 
Opakowanie to mała buteleczka utrzymana w czarno-białej kolorystyce. Buteleczka jest przezroczysta, więc widzimy zużycie produktu. Wersja pełnowymiarowa mleka ma 220 ml. Jej opakowanie jest bardzo podobne do wersji mini, różni się jedynie nakrętką. Duże opakowanie kojarzy mi się z butelką mleka, które piłam jako dziecko. O ile się nie mylę, w podobnym możemy znaleźć jeszcze w niektórych "wiejskich" sklepach śmietanę kremówkę ;)


Nie podoba mi się dozownik, a raczej jego brak. Produkt posiada dość spory otwór, przez który wypływa zdecydowanie za dużo mleka. Nie wiem czy tak samo rozwiązana jest kwestia dozownika w produkcie pełnowymiarowym. Przy pierwszym użyciu wylałam prawie pół butelki, na szczęście łatwo było nadmierną ilość wlać z powrotem. Nazwa "mleko" zdecydowanie pasuje do tego produktu- dokładnie taką konsystencję posiada- bardzo lejącą. Kolor, podobnie jak mleko jest biały. 


Mleko to pachnie przepięknie, tak nienachalnie, subtelnie, naturalnie-ciężko dokładnie określić ten zapach. Można tam wyczuć delikatne nuty kwiatowe.  Przy nabraniu odpowiedniej wprawy, łatwo je "zaaplikować". Dość szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustego, nieprzyjemnego filmu (mimo, że zawiera parafinę). Pozostawia skórę pachnącą i miękką. Do tego jest ona cudownie nawilżona- efekt ten utrzymuje się przez cały dzień. Przy odpowiednim stosowaniu produkt jest wydajny, mnie starczył na około 2 tygodnie codziennego balsamowania całego ciała. Na plus zasługuje fakt, że produkt nie był testowany na zwierzętach ;)


ANALIZA SKŁADU:
  • Aqua (Water)
  • Glycerin-substancja nawilżająca. Przenika przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu ułatwia transport innych substancji w głąb skóry. Sprawia, że skóra jest miękka i gładka. Zapobiega wysychaniu kosmetyku przy ujściu butelki ( czy innego opakowania). Może działać negatywnie: przy niedostatecznej wilgotności powietrza odciąga wodę ze skóry, powodując przesuszenie naskórka (jest silnie higroskopijna).
  • Paraffinum Liquidum (Mineral Oil)-biały olej mineralny. Nie przenika przez naskórek. Może być komedogenny. Tworzy na powierzchni skóry tłusty film, zapobiegający nadmiernej utracie wody, dzięki czemu skóra staje się gładka i miękka. Nadaje połysk, wykazuje działanie regenerujące. 
  • Cetearyl Alcohol-tłusty emolient, może spowodować powstawanie zaskórników.Tworzy na powierzchni skóry film, dzięki czemu zmiękcza i wygładza skórę i włosy.
  • Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil-olej z migdałów. Nadaje się do pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Natłuszcza, nawilża, chroni skórę. 
  • Stearic Acid- stabilizator emulsji. Składnik konsystencjotwórczy. 
  • Parfum (Fragrance)- kompozycja zapachowa. 
  • Triethanolamine-TEA. Regulator pH kosmetyku. Może spowodować wysuszenie skóry i włosów. Potencjalny alergen. 
  • Phenoxyethanol- substancja konserwująca, zapobiegająca rozwojowi mikroorganizmów w produkcie. Składnik dozwolony w ograniczonym stężeniu- 1%.
  • Theobroma Cacao Butter- masło kakaowe. Nawilża i natłuszcza skórę. Sprawia, że staje się ona gładka w dotyku. Zawiera antyoksydanty. Emolient, składnik konsystencjotwórczy. 
  • Peg-20 Stearate- syntetyczny polimer. Stosowany głównie jako składnik oczyszczający skórę i włosy. Doskonale nawilża.Zapobiega wysychaniu kosmetyku w opakowaniu. 
  • Styrene/Acrylates Copolymer-składnik dobrze tolerowany przez skórę. Tworzy powłokę ochronną na skórze.
  • Lac (Nonfat Dry Milk)- nawadnia, wygładza skórę. Posiada właściwości anty-utleniające.
  • Methylparaben- substancja konserwująca, zapobiega rozwojowi mikroorganizmów w produkcie. Dozwolona do stosowania w ograniczonym stężeniu- max. 0,8%.
  • Disodium EDTA- zwiększa trwałość kosmetyku, zapobiega zmianom barwy oraz konsystencji. Stabilizator.
  • Hydrolyzed Silk- utrzymuje wodę w naskórku, substancja filmotwórcza. Zmiękcza, wygładza, nawilża skórę. 
  • Butylparaben- patrz Methylparaben.
  • Ethylparaben- jak wyżej.
  • Propylparaben- jak wyżej.
  • Isobutylparaben- jak wyżej.
  • Trideceth 7- składnik syntetyczny, zapobiegający rozwarstwianiu się kosmetyku.
  • Sodium Lauryl Sulfate- znany wszystkim SLS. To tani detergent. Może działać drażniąco na skórę. Działa przede wszystkim pianotwórczo, a także myjąco. 
  • Alpha Isomethyl Ionone-składnik kompozycji zapachowej. Potencjalny alergen. Dozwolony w ograniczonym stężeniu- max.0,001% w produkcie niespłukiwanym oraz max. 0,01% w produkcie spłukiwanym.
  • Butylphenyl Methylpropional (Lilial)-składnik kompozycji zapachowej. Dozwolony do stosowania w ograniczonym stężeniu- max. 0,001 % w produkcie niespłukiwanym oraz max. 0,01% w produkcie spłukiwanym. 
  • Linalool-substancja zapachowa, imituje zapach konwalii.  Potencjalny alergen. Dozwolony do stosowania w ograniczonym stężeniu- max. 0,001 % w produkcie niespłukiwanym oraz 0,01% w produkcie spłukiwanym. 
  • Hydroxyisohexyl 3-cyclohexene Cerboxaldehyde (Lyral)- substancja zapachowa o kwiatowym (lilia, fiołek alpejski) zapachu. 
  • Citronellol-składnik kompozycji zapachowej, imituje zapach róży i geranium. Potencjalny alergen. Dozwolony w ograniczonym stężeniu- max.0,001% w produkcie niespłukiwanym oraz max. 0,01% w produkcie spłukiwanym. 
  • Coumarin- substancja zapachowa, imituje zapach wysuszonej trawy. Związek organiczny. 
  • Geraniol-składnik kompozycji zapachowej, główny składnik olejków eterycznych: różanego, cytrynowego, pelargoniowego. Potencjalny alergen.

Nie polecam tego produktu osobom, które nie tolerują parafiny czy przeciwnikom PEG'ów (bo wiem, że takie osoby są). W składzie znajduje się niestety także znienawidzony SLS ,sporo substancji alergennych i konserwantów. Ogólnie skład oceniam na słaby. Pamiętajcie, że w swojej analizie podaję tylko najważniejsze informacje na temat danego składnika- czyli przede wszystkim działanie. O każdym z nich można by napisać osobny post ;) 


Niestety sama nigdy nie kupię tego produktu, ze względu na cenę- ok. 45 zł. Uważam, że to troszkę za dużo, tym bardziej, że skład nie zachwyca, a efekty, który uzyskujemy dzięki temu produktowi są podobne do efektów uzyskanych dzięki niejednemu mleczku czy balsamowi z "wyższej półki drogeryjnej" (ich cena jest mimo wszystko niższa niż 45 zł). Dodatkowym minusem jest dostępność- mleko możemy dostać jedynie w Internecie (na stronie www.kosmetykomania.pl ). Gdyby cena była nieco niższa kupiłabym ten produkt ponownie, chociażby za ten śliczny zapach, którego nie mają inne balsamy (zazwyczaj bardzo chemicznie pachnące) i przecudowne nawilżenie. 

Miałyście to mleko? Jaki inny produkt tego typu mogłybyście mi polecić? Napiszcie mi w komentarzach ;)
Pozdrawiam ;*

32 komentarze :

  1. nie wiem czemu, ale urzekła mnie butelka a w szczególności ta miniaturowa krówka :D a cena rzeczywiście zabija!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no bez przesady, mnie tam nic nie zabiło ;D ale jest wysoka ;P A ja mam ten produkt przy sobie i nawet nie zwróciłam uwagi na to, że jest tam krówka na nim xD

      Usuń
  2. Już sama nazwa jest bardzo kusząca ;) Mnie parafina w produktach do mycia aż tak nie przeszkadza, choć nie czuję wtedy dobrego efektu oczyszczenia :/ Fakt faktem mnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest produkt do mycia, tylko do balsamowania ;P Nazwa rzeczywiście fajna ;)

      Usuń
  3. Kurcze cena faktycznie nie przekonuje ale bardzo ciekawy produkt:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, z ceną troszkę przegięli, bo aż tyle wart ten produkt nie jest. Ale efekty daje bardzo dobre ;)

      Usuń
    2. Nie wszystko musi być tanie co nie?:D Pozdrawiam

      Usuń
    3. No niestety ;P Szkoda, że akurat zazwyczaj jak coś jest dobre to też musi tyle kosztować :D

      Usuń
  4. nie poznałam tego mleka - ale za tą cenę na pewno nie poznam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie było go w shinyboxie to też bym na pewno nigdy go nie wypróbowała ;)

      Usuń
  5. właśnie cena ,szkoda że tyle kosmetyków ma taką cenę . Też teraz opisałam drogi kremik, ale miałam to szczęście że go wygrałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście ja też miałam to mleko za darmo w Shinyboxie, więc fajnie było przetestować ;)

      Usuń
  6. NIe miałam :( Mnie też najczęściej pasują produkty z tej wyższej półki cenowej - ale wtedy zwykle pocieszam się chociaż jakąś próbeczką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. najważniejsze, że dobrze nawilża, bo czasem produkty są fajne, ładnie pachną, ale nawilżanie mają kiepskie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! te mleko na szczęście nawilża cudownie ;)

      Usuń
  8. Bardzo podoba mi się ta melczna konsystencja połączona z bardzo pasującym designem. Produkt zdecydowanie kusi i jeszcze to nawilżenie. Cena..hmm wygórowana, ale na prezent chyba był kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na prezent to świetny pomysł, ładne opakowanie, dobre działanie ;)

      Usuń
  9. Rzeczywiście cena jest dość wysoka, ale wygląda bardzo przyjemnie. Jeśli będę miała wolne środki, to chętnie sprawdzę to cudeńko na własnej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam przetestować, jeśli cena Cię nie przeraża ;)

      Usuń
  10. nie miałam, nie testowałam, rzadko się smaruję :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero od niedawna tak regularnie się smaruję i muszę przyznać, że stan mojej skóry się zdecydowanie poprawił ;)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. No niestety ;/ Mnie na szczęście parafina krzywdy nie robi ;)

      Usuń
  12. też średnio mi podpasowało, ale ta miniatura będzie jak znalazł na jakiś wyjazd ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi całkiem dobrze podpasowało, tylko skład i cena są nie do przyjęcia ;)

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. nie jesteś jedyna... jak na produkt za taką cenę to skład powinien być znacznie lepszy, bez parafiny ;)

      Usuń
  14. Ciekawy, jednak dla mnie dyskwalifikuje go choćby Parafina w składzie;)

    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...