sobota, 2 stycznia 2016

Ulubieńcy roku 2015 MAKEUP | M.A.C. | GOLDEN ROSE | WIBO | ESSIE | URBAN DECAY | BOURJOIS ETC.

Cześć Wam ! ;)

Początek roku skłonił mnie do zastanowienia się nad tym, jakie kosmetyki były moimi ulubionymi w roku 2015. W tym roku dokonałam tego ze znacznie mniejszą trudnością niż zwykle. Jako, że miniony rok był dla mnie bardzo intensywny, nie znalazłam wystarczająco dużo czasu, by eksperymentować z kosmetykami. Po niektóre produkty takie jak róż Well Dressed czy puder Sensai sięgałam niezmiennie przez całe 12 miesięcy. Inne są ze mną nieco krócej, jednak skradły moje serce na tyle, że musiały znaleźć się w tym zestawieniu. Jeśli jesteście ciekawe moich ulubionych kosmetyków do makijażu roku 2015 zapraszam do czytania dalej ;)




KATEGORIA 1: PODKŁAD


W minionym roku na mojej buzi gościł najczęściej 123 Perfect CC Cream  od Bourjois  w odcieniu 31 Ivory. Produkt wygląda na mojej buzi jak druga skóra. Idealnie się wtapia, maskuje drobne naczynka i przebarwienia. Na pewno nie polubią go osoby, które potrzebują dużego krycia i mają tłustą cerę. Do codziennego mejkapu ten krem sprawdza się świetnie. Nie zapycha porów, nie podkreśla suchych skórek, jest bardzo lekki. Mnie bardzo odpowiada jego zapach (taki sam jak zapach serii Healthy Mix - pudrowo-brzoskwiniowy), jednak spotkałam się z opinią, że jest on zbyt męczący. 
Jedno opakowanie starcza mi na ok. 4 miesiące codziennego stosowania.

KATEGORIA 2: PUDER


Wreszcie udało mi się znaleźć ulubieńca w tej kategorii. Ten zaszczytny tytuł wędruje do pudru transparentnego Sensai. Puder matuje moją buzię na kilka godzin, nie tworzy na niej efektu "ciastka", nie bieli jej. Nawet latem moja buzia pozostawała matowa przez znacznie dłuższy czas niż w przypadku, gdy używałam innych pudrów. Do pudru dołączony jest mięciutki puszek, za pomocą którego można nałożyć odpowiednią ilość produktu. 

KATEGORIA 3: KOREKTOR


Do zakrycia cieni pod oczami oraz drobnych niedoskonałości używałam najczęściej korektora Pro Longwear w odcieniu NW20 z M.A.C.  Produkt, jak sama nazwa wskazuje, trzyma się na skórze niesamowicie długo, nie obciąża delikatnej skóry pod oczami i ma całkiem niezłe krycie. Korektor ma bardzo poręczne opakowanie z pompką, co niezmiernie lubię w produktach do twarzy. Jedynym minusem jest dość mała wydajność produktu.

KATEGORIA 4: RÓŻ DO POLICZKÓW


Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że ulubionym różem był w ubiegłym roku (i pewnie będzie jeszcze w tym) róż firmy M.A.C. w odcieniu Well Dressed. Ten delikatny różowy odcień o satynowym wykończeniu doskonale pasuje do mojej jasnej karnacji. Nie da się nałożyć go za dużo, więc wszystkie dziewczyny, które zaczynają dopiero z makijażem na pewno będą z niego zadowolone. Well Dressed delikatnie podkreśli każdą urodę. Muszę przyznać, że odkąd go nabyłam (na początku stycznia ubiegłego roku) nie sięgnęłam ani razu po inny róż. 

KATEGORIA 5: ROZŚWIETLACZ


Ten kosmetyk uwielbia sporo z Was, i ja też należę do grona jego wielkich fanów. Mowa tutaj o rozświetlaczu Diamond Illuminator od Wibo. Bardzo tani kosmetyk, który daje na policzkach efekt pięknie lśniącej tafli jest z pewnością wart wypróbowania. Serdecznie polecam ;)

KATEGORIA 6: BRONZER


Do tej pory w moich ulubieńcach nie pojawiały się bronzery, bo nie stosowałam ich na co dzień. W 2015 roku zaczęłam częściej sięgać po tego typu produkty, a moim ulubionym stał się puder brązujący Miyo. Kosmetyk wpada delikatnie w pomarańczowe tony, jednak po lekkim roztarciu bardzo ładnie prezentuje się na twarzy. Do tego pięknie pachnie <3 

KATEGORIA 7: TUSZ DO RZĘS


Razem z mamą odkryłyśmy genialny drogeryjny tusz, który nie uczula, nie osypuje się, pozostaje na rzęsach przez cały dzień, dobrze rozczesuje, wydłuża i pogrubia rzęsy. Tą perełką jest mascara Volume Million Lashes So Couture So Black od L'Oreal. 

KATEGORIA 8: PRODUKT DO BRWI


Kolejny rok nie rozstaję się z Aqua Brow w odcieniu 25. Tak jak pisałam w poście o ubiegłorocznych ulubieńcach, uwielbiam tą farbkę i dzięki niej zrozumiałam jak wiele zmieniają w wyglądzie brwi ;)

KATEGORIA 9: POMADKA



Jak pewnie wiecie, produkty do ust to moje małe zboczenie :D Uwielbiam je i moja kolekcja systematycznie wzrasta. Dlatego też nie byłam w stanie wybrać tylko jednego ulubieńca. Po dłuższym zastanowieniu postanowiłam pokazać Wam pomadkę w intensywnym jasnoróżowym odcieniu idealną na ciepłe dni czyli Saint Germain od M.A.C. oraz pomadkę w kredce Matte Lipstick Crayon nr 10 z Golden Rose, która jest podobno kolorem w stylu Kylie Jenner ;) Ta druga świetnie wygląda do każdego makijażu i na każdą okazję i mimo, że jest pomadką w kredce, nie przesusza ust i nie podkreśla suchych skórek. 

KATEGORIA 10: CIENIE DO POWIEK


W poprzednim roku zaczęłam coraz częściej malować powieki, a  to wszystko za sprawą paletki Naked 2 Basics od Urban Decay. Ten malutki zestaw 6 neutralnych odcieni nadaje się do wykonania delikatnego makijażu dziennego jak i nieco mocniejszego smoky.

KATEGORIA 11: PRODUKT DO PAZNOKCI


W tej kategorii jak zwykle króluje u mnie Essie. Tym razem wybrałam cudowny malinowoczerwony odcień Haute in the heat oraz top coat Good To Go, który zdecydowanie wyparł ulubiony do tej pory Insta-Dri z pozycji lidera wśród top coat'ów. Często na moich paznokciach gościł też śliczny neutralny lakier Rain Rain Go Away z kolekcji Rita Ora dla Rimmel.

KATEGORIA 12: AKCESORIA DO MAKIJAŻU


Nie wyobrażam sobie już innego sposobu nakładania podkładu niż za pomocą gąbeczki-jajeczka. Nie miałam jeszcze oryginalnego Beauty Blendera, jednak jestem na tyle zadowolona z gąbeczki Ebelin dostępnej w drogeriach DM, że nie zamierzam szukać już niczego innego ;)


A Wy robiłyście już podsumowanie roku ze swoimi ulubionymi kosmetykami? :)

Pozdrawiam,
Aneta

5 komentarzy :

  1. Ogromnie podoba mi się korektor MAC i gąbeczka do makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja moze kiedys kupiensobie to jajko z ebelin:) a pomadki z golden rose uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Anetkaaa! <3
    Krem CC też mam, ale nie sprawdził się u mnie w 100%, zapach tego bronzera jest cudowny i z tego co ostatnio zauważyłam dosyć spore denko mi się w nim zrobiło :D, kredkę z GR mam w planie kupić i właśnie zastanawiam się nad 10, bardzo chciałabym też wypróbować cienie z naked i jeśli już to chyba zdecydowałabym się na tą małą paletkę, bo cieniami maluję się rzadko, więc najlepiej mieć takie uniwersalne kolory :-) moja gąbeczka z Ebelin leży jeszcze nieużywana. Teraz przerzuciłam się na minerały, więc nie po drodze mi do niej, chyba, że wymyślę jakiś sposób na nakładanie ich gąbką. Reszty kosmetyków nie miałam :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne zestawienie, ja powoli tworzę wpis z moimi ulubieńcami i chyba również podzielę sobie wpis na kategorie :) Z Twoich ulubieńców nie miałam okazji nic używać, tzn. mam tylko pomadkę w kredce z Golden Rose ale w innym odcieniu. Na ten rozświetlacz z Wibo skuszę się na pewno w tym roku, żeby mieć coś na zastępstwo dla mojego rozświetlacza (ulubieńca zresztą) z theBalm Mary-Lou. :)
    Co do gąbeczek to mam oryginalny BB i mogę Ci go jak najbardziej polecić, świetnie się nim pracuje i jest też łatwe w utrzymaniu czystości tzn. łatwo się domywa, podobno bardzo dobre jest też jajko z Real Techniques :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomadki GR są na mojej "liście" do wypróbowania w 2016 :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...