Cześć! :)
Jakość nie zawsze idzie w parze z ceną. Na polskim rynku kosmetycznym znaleźć możemy sporo produktów, które mimo swej niskiej ceny świetnie się sprawdzają. Każda kobieta cieszy się, gdy znajdzie swój kosmetyczny ideał. Jeżeli dodatkowo nie musi zapłacić za niego zbyt wiele, radość jest kilkukrotnie większa.
Dziś pokażę Wam 4 kosmetyki za ok. 10 zł, które warte są zakupu.
1.KREM BB (Under 20)
Ten krem gości w mojej kosmetyczce od ok. 2 lat. Sięgam po niego wtedy, gdy chcę by moja buzia wyglądała świeżo, promiennie. Jest łatwy w aplikacji (nakładam go palcami), pięknie wyrównuje koloryt skóry,maskuje drobne niedoskonałości. W zależności od pory roku używam obu wersji kolorystycznych (01-jasny beżowy oraz 02-naturalny). Kolor dopasowuje się do mojej buzi, nie ma w sobie ani pomarańczowych ani różowych tonów, więc prawdopodobnie będzie odpowiadać większości z Was.
Krem nie matuje skóry (jak obiecuje producent), wręcz zostawia świecącą poświatę. Koniecznie trzeba go przypudrować.
Polecam ten produkt jeżeli nie macie większych problemów z cerą i zależy Wam wyłącznie na wyrównaniu jej kolorytu.
Cena: ok. 13 zł/75 m
2. KONTURÓWKA DO UST- PERFECT LINE nr 1 (Lovely)
Moje wiecznie spierzchnięte usta nigdy nie zachęcały mnie do stosowania konturówek. Nie było mowy o tym, bym mogła nałożyć kredkę na całą czerwień wargową. Podkreślone skórki skutecznie odstraszały mnie od tego pomysłu.
Dopiero konturówka Lovely okazała się tą odpowiednią. Jest mięciutka, swą konsystencją bardziej przypomina pomadkę. Z łatwością nakłada się na usta, nie wysusza ich, nie podkreśla suchych skórek. Jak na kredkę przystało, długo utrzymuje się na moich ustach. Zdecydowałam się na kolorek nr 1 czyli przybrudzony róż- dla mnie to idealny odcień nude, lepszy odcień moich ust.
Jedyny problem może sprawić temperowanie tej kredki (miękka konsystencja powoduje, że konturówka łatwo ulega złamaniu).
Cena: ok. 6 zł
3. TUSZ DO RZĘS- WILD CAT EYE (Lovely)
Zdaje mi się, że to nowość w szafie Lovely. Tusz przyciągnął mnie swoją nieco dziwną szczoteczką. Silikonowy aplikator ze zgrubieniem na końcu (możecie zobaczyć na zdjęciu) bardzo ułatwia malowanie rzęs. Tusz pogrubia i wydłuża rzęsy, sprawia, że spojrzenie staje się bardziej wyraziste. Co najważniejsze, szczoteczka ładnie separuje rzęsy.
Cena: ok. 11 zł
4. ROZŚWIETLACZ- DIAMOND ILLUMINATOR (Wibo)
Odkąd go nabyłam nie potrafię się z nim rozstać. Mój ulubiony do tej pory rozświetlacz z Mac'a poszedł w odstawkę. Diamond Illuminator to rozświetlacz prasowany, bardzo 'miękki' w swej konsystencji. Brokatowe drobinki są tak drobno zmielone, że nie musimy obawiać się o efekt 'bombki'. Produkt zostawia na twarzy błyszczącą taflę. Pięknie odbija światło, wygląda na skórze bardzo naturalnie. Neutralny, delikatny kolor powinien pasować większość słowianek.
Cena: ok. 10 zł
Miałyście któryś z tych produktów? Jakie kosmetyki w niskich cenach są Waszymi ulubieńcami?:)
nie miałam nic z tych produktów, ale krem BB mnie zaciekawił :) chciałabym zacząc używac jakiegoś kremu BB bo wydaje mi sie, że podkłady mi za bardzo zapychają buzię
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam Ci ten kremik. Jedynym jego minusem (jak dla mnie) jest to, że trzeba go co jakiś czas przypudrować. Ale to najlepszy BB spośród tych które miałam okazję używać (Maybelline nawet najjaśniejszy był dla mnie zbyt ciemny, natomiast Rimmel niesamowicie się warzył).
UsuńBardzo lubię ten rozświetlacz :)
OdpowiedzUsuńJa również ;)
UsuńW opakowaniu wygląda ładnie. Chętnie wypróbuję.
UsuńJa się z tym kremem BB zupełnie nie dogadałam, zupełnie nie trzymał mi się skóry. Rozświetlacz za to sprawdza mi się całkiem nieźle. Zainteresowałaś mnie tuszem :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma inny rodzaj cery i inne wymagania stąd też nasze różne odczucia dotyczące sprawowania się tego BB. Tusz polecam, aczkolwiek trzeba nauczyć się z nim pracować.
UsuńPozdrawiam ;)
Muszę zaopatrzyć się w rozświetlacz Wibo, może kupię go na promocji w Rossmanie ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie go wypróbuj. Mam nadzieję, że na tej promocji uda Ci się go dorwać ;)
UsuńUwielbiam ten krem BB z Under Twenty ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie również odpowiada ;)
Usuńnie znam kompletnie tych kosmetykow ;p
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszę się, że mogłam pokazać Ci coś nowego ;)
UsuńChętnie wypróbowałabym rozświetlacz ;)
OdpowiedzUsuńJest świetny i za taką cenę naprawdę warto się na niego skusić. Tym bardziej, że pod koniec miesiąca szykuje się promocja -49% w Rossmannie ;)
UsuńMnie również zainteresował ten rozświetlacz, tym bardziej dziękuję za info o zbliżającej się promocji, wstrzymam się z zakupami kolorówki :)
UsuńNiedawno kupiłam rozświetlacz z Wibo, ale jeszcze nie miałam przyjemności z nim pracować :P muszę się też zainteresować tą kredką z Lovely :)
OdpowiedzUsuńSą jeszcze dwa inne kolory tej kredeczki i chyba się na nie skuszę ;)
UsuńJa jeszcze nigdy nie używałam rozświetlacza, możliwe, że ten będzie moim pierwszym :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wyprobuj. Latem rozswietlona cera wyglada pieknie ;)
UsuńMam ochotę wypróbować krem BB oraz konturówkę. ;D
OdpowiedzUsuńWiec marsz do Rossmanna na -49 :p
UsuńJednym z moich ulubieńców jest tusz - Pump up volume :)
OdpowiedzUsuńTez lubie ta mascare, zuzylam kilka opakowan :)
UsuńKusi mnie rozświetlacz i konturówka !:)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku to produkty, z ktorymi nie rozstaje sie od kilku tygodni, takze polecam!;)
UsuńJa nie polubiłam się z tym kremem BB, szczególnie chyba dlatego że zbytnio się po nim świeciłam :D
OdpowiedzUsuńRozświetlacz Wibo napewno już niedługo zakupię!
Niestety ten krem daje dosc swiecace wykonczenie, ale ja lubie go za naturalny efekt na buzi :)
Usuńnakladasz rozswietlacz na puder? i na całą buzie?
OdpowiedzUsuńTak, na puder. Ale tylko na szczyty kosci policzkowych, troszke nad gorna warge, czasem musne pedzlem brode i nos :)
Usuńo, widzę produkty których nie miałam ;)
OdpowiedzUsuń:) moze na jakis sie skusisz?
Usuńjaka piękniusia kosmetyczka! bb z U20 też bardzo lubię, ten tusz miałam w planie kupić, ale teraz nie jestem pewna, bo mam inną "nowość" od nich (boom boom mascara) i strasznie się kruszy, może ten nowszy taki nie będzie. strasznie dziwną ma szczoteczkę, muszę ją obadać na żywca :D ostatnio konturówki straszliwie mnie kuszą, zastanawiałam się nad tymi z essence, ale do Hebe mi nie po drodze, więc przy okazji przyjrzę się tej z Lovely bo ma piękny odcień! :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze nie wybralam tej boom boom, bo ta na szczescie sie nie kruszy :)
UsuńMam dwie konturowki z Essence, ale w moim przypadku nie ma mozliwosci nalozenia ich na cale usta, bo wysuszaja. Ta z Lovely jest bardziej jak pomadka, wiec nie ma tego problemu :)